Arsenal rozprawił się z „Kogutami” w derbach północnego Londynu. Nadzieje na mistrzostwo podtrzymane [WIDEO]

Arsenal rozprawił się z „Kogutami” w derbach północnego Londynu. Nadzieje na mistrzostwo podtrzymane [WIDEO] fot. lev radin / Shutterstock.com
Dawid Basiak
Dawid Basiak
Źródło: Transfery.info

Arsenal pokonał Tottenham 3-2 w wyjazdowym spotkaniu 35. kolejki angielskiej Premier League. Tym samym podopieczni Mikela Artety podtrzymali swoją szansę na zdobycie wymarzonego mistrzostwa Anglii.

Derby północnego Londynu w tym roku miały dla zawodników Arsenalu jeszcze większe znaczenie, bowiem w obecnej sytuacji, jeśli wciąż chcą liczyć się w wyścigu o mistrzostwo Anglii, nie mogą oni pozwolić sobie na żadną wpadkę.

Początek niedzielnego starcia dla przyjezdnych ułożył się w wymarzony sposób, a wszystko to za sprawą samobójczego trafienia Pierre Højbjerga. Defensor Tottenhamu wpakował piłkę do własnej bramki już w 15. minucie meczu.

Gospodarze musieli zatem jak najszybciej wrócić do gry, tym bardziej że wciąż walczą oni o awans do europejskich pucharów. Ta sztuka udałaby im się zaledwie siedem minut później, lecz trafienie Micky'ego van de Vena nie zostało uznane z powodu pozycji spalonej.

Wraz z biegiem czasu tempo derbowego pojedynku wzrastało, a razem z nim pojawiało się coraz więcej klarownych sytuacji. Taką w 27. minucie skrzętnie wykorzystał Bukayo Saka, który po kontrataku zapewnił Arsenalowi dwubramkowe prowadzenie.

Prawdziwego dzieła zniszczenia w końcówce pierwszej odsłony dokonał Kai Havertz. Niemiec świetnie odnalazł się po rzucie rożnym i strzałem z główki pokonał Guglielmo Vicario.

Podrażniony Tottenham wyszedł na drugą połowę z jasnym celem odrobienia wyniku. Pierwszy krok ku temu wykonał w 64. minucie, kiedy po fatalnym błędzie Davida Rayi, bramkę dającą nadzieję zdobył Cristian Romero.

Wszystko wskazywało na to, że wynik meczu nie ulegnie już zmianie. Wtedy w samej końcówce do akcji wkroczył Heung-Min Son, który pewnie wykorzystał rzut karny, po tym jak w polu karnym gości sfaulowany został Ben Davies.

Sympatycy Tottenhamu do samego końca wierzyli, że ich zespół dokona niesamowitego powrotu i zniweczy plany derbowego rywala w kontekście mistrzostwa Anglii. Tak się jednak nie stało, bowiem podopieczni Mikela Artety dowieźli jednobramkowe prowadzenie do samego końca i zainkasowali niezwykle cenny komplet punktów.

Na ten moment liderem Premier League jest Arsenal z dorobkiem 80 punktów. Na drugim miejscu znajduje się Manchester City z dwoma rozegranymi spotkaniami mniej oraz ze stratą czterech punktów do pierwszej lokaty. Podium zamyka Liverpool z taką samą ilością rozegranych pojedynków jak Arsenal, tracąc do niego pięć punktów.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Mocna wiadomość Bartosza Salamona do kibiców Lecha Poznań Mocna wiadomość Bartosza Salamona do kibiców Lecha Poznań Deportivo La Coruña świętuje, ale na spokojnie Deportivo La Coruña świętuje, ale na spokojnie Wymowna reakcja kibiców Lecha Poznań na porażkę Wymowna reakcja kibiców Lecha Poznań na porażkę Rafał Gikiewicz bez ogródek: Jest nam wstyd Rafał Gikiewicz bez ogródek: Jest nam wstyd „To nie przejdzie”. Niespodziewana reakcja kibiców Legii Warszawa po zwycięstwie z Lechem Poznań „To nie przejdzie”. Niespodziewana reakcja kibiców Legii Warszawa po zwycięstwie z Lechem Poznań Mecz Lech Poznań - Legia Warszawa przerwany! [AKTUALIZACJA] Mecz Lech Poznań - Legia Warszawa przerwany! [AKTUALIZACJA] Kristoffer Velde do operatora telewizyjnego: F*ck off Kristoffer Velde do operatora telewizyjnego: F*ck off

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy