Po zakończeniu sezonu szeregi Bayernu Monachium opuści Thomas Tuchel. Kandydatem numer jeden na jego następcę był Xabi Alonso, ale Hiszpan potwierdził już, że latem nie odejdzie z Bayeru Leverkusen. Kilka dni temu Florian Plettenberg sugerował, że coraz bardziej poważny jest temat powrotu do klubu Juliana Nagelsmanna, ale i to się nie zrealizuje, bo ten przedłużył umowę z niemiecką federacją do połowy 2026 roku.
„Mundo Deportivo” twierdzi, że zaistniała sytuacja z Nagelsmannem otworzyła drogę do Monachium Zinédine'owi Zidane'owi. Źródło to napisało wręcz, iż Francuz jest o krok od dołączenia do klubu. „Osoby zaznajomione z rozmowami obu stron uznają niepodpisaną jeszcze umowę za wykonalną” - czytamy.
Hiszpańska gazeta określiła Bayern jako klub spełniający wymagania 51-latka dotyczące powrotu na ławkę trenerską, którą opuścił w 2021 roku, kiedy to rozstał się z Realem Madryt.
Doniesienia „MD” stonował jednak Florian Plettenberg. Jego zdaniem nie są one zgodne z prawdą, a Zidane'a nie ma nawet na liście głównych kandydatów na nowego szkoleniowca monachijskiego zespołu. Według niego zostanie nim ktoś inny, choć na razie nie wiadomo kto.
Francuz ma w swoim dorobku między innymi dwa tytuły mistrza Hiszpanii i trzy triumfy w Lidze Mistrzów. Media co jakiś czas łączą go z topowymi europejskimi klubami.