Zamieszki na meczu AC Ajaccio - Girondins Bordeaux. Spotkanie przerwano na blisko godzinę [WIDEO]

Pojedynek na zapleczu Ligue 1 pomiędzy AC Ajaccio z Girondins Bordeaux został przerwany na blisko godzinę z powodu starć kibiców na trybunach.

Zespół „Żyrondystów” znajdował się na skraju upadku przed rozpoczęciem poprzednich rozgrywek. Groziła mu nawet karna degradacja. Na szczęście w porę udało się ustabilizować sytuację finansową drużyny i to na tyle, że zmierzała ona pewnym krokiem ku wywalczeniu ekspresowego powrotu do Ligue 1.

Niestety w ostatnich kolejkach sezonu piłkarze pokpili sprawę i zakończyli rozgrywki poza strefą uprawniającą do gry w wyższej klasie.

Na dodatek mecz kończący zmagania przeciwko Rodez AF został przedwcześnie zakończony po tym, jak jeden z kibiców wtargnął na boisko i uderzył piłkarza gości.

W efekcie otrzymali oni między innymi zakaz udziału w wyjazdowych spotkaniach w rozpoczętych rozgrywkach. Fani Girondins Bordeaux nic sobie jednak z tego nie robią i pojawili się w 63-osobowej grupie na Stade François-Coty w poniedziałkowy wieczór.

Ich obecność w pobliżu sektora zajmowanego przez sympatyków AC Ajaccio doprowadziła do wybuchu zamieszek i zaatakowania ich przez kibiców gospodarzy dostępnymi pod ręką... krzesłami, fotelami, barierkami czy drabinami.

Scène ubuesque à Ajaccio lors de Ajaccio-Bordeaux, où des supporters ajacciens et bordelais se battent dans la tribune avec des échelles, des chaises.. Catastrophique !! #ACAFCGB pic.twitter.com/zoQq3E0F6J
— Stadiumito (@stadiumito) August 21, 2023

Policja ze znacznym opóźnieniem zareagowała na zaistniałe zdarzenia, ponieważ nie spodziewała się obecności kibiców z nałożonym zakazem stadionowym.

W międzyczasie spotkanie zostało przerwane i piłkarze obu zespołów udali się do szatni, gdzie czekali na decyzję o wznowieniu rywalizacji po blisko godzinnej przerwie.

Gdy powrócili na murawę na stadionie nie było już fanów „Żyrondystów”. Ponadto część agresywnych kibiców AC Ajaccio została także zmuszona do opuszczenia obiektu. Część z nich wykorzystała jeszcze panujące zamieszanie i przeniosła się na przeciwległą stronę, przechodząc przez boisko.

Finalnie mecz z udziałem obu ekip zakończył się tuż przed północną bezbramkowym remisem.

W bramce Girondins Bordeaux po raz trzeci w tym sezonie wystąpił Rafał Strączek i zachował drugie czyste konto.