Z FC Barcelony do Manchesteru United?!

Kiedy w zimowym oknie Vitor Roque zamieniał Athletico Paranaense na FC Barcelonę, to obie strony obiecywały sobie po tej współpracy bardzo dużo. Brazylijczyk rzeczywiście w pewnym momencie strzelił dwie bramki mecz po meczu, co napawało nadzieją na przyszłość.

Później jednak wyraźną zwyżkę formy zanotował Robert Lewandowski. Polak w kluczowych momentach sezonu stanowił dla Xaviego bezapelacyjnie wybór numer jeden, dlatego też Brazylijczyk nie miał szans na regularne występy.

Ustępujący mistrz Hiszpanii zapłacił za napastnika 40 milionów euro, a zatem to jasne, że wiąże z nim spore nadzieje. Pojawił się zatem pomysł, by wysłać go na wypożyczenie. Otoczenie piłkarza jest jednak negatywnie nastawione do pomysłu, co potwierdził jego agent, Andre Curry w rozmowie z RAC1.

- Roque nie pójdzie na wypożyczenie. Jeśli odejdzie, będzie to transfer na stałe. On zostaje, ponieważ został zakontraktowany, aby klub dawał mu odpowiednią ilość minut. Jeśli zdecydują, że nie może zostać, odejdzie w ramach sprzedaży - stwierdził.

Ta wypowiedź postawiła niewątpliwie w stan gotowości potencjalnych kontrahentów. Do tej pory w kontekście napastnika wymieniano między innymi Sevillę czy Real Betis, jednak na horyzoncie pojawiają się też opcje zagraniczne.

Jak prognozuje „Manchester Evening News”, chrapkę na jednokrotnego reprezentanta Brazylii ma także Manchester United. „Czerwone Diabły” już wcześniej obserwowały Roque i teraz kto wie, czy ich drogi nie zejdą się w końcu na Old Trafford.

Ponadto sytuację Roque śledzą także w Napoli, Nicei czy Olympique Lyon.

Od początku pobytu w stolicy Katalonii 19-latek rozegrał łącznie 13 spotkań, a w nich może pochwalić się dwoma trafieniami.