Wojciech Kowalczyk domaga się zmiany selekcjonera. Wskazał dwóch zagranicznych kandydatów

Reprezentacja Polski osiągnęła sukces w postaci wywalczenia awansu do fazy grupowej Mistrzostw Świata. Po nim postawiła przed sobą kolejny cel w postaci zameldowania się przynajmniej w 1/8 finału katarskiego mundialu.

Drużyna prowadzona przez Czesława Michniewicza zrealizowała ten plan w dużych bólach, ponieważ w spotkaniach o punkty nie prezentowała atrakcyjnego futbolu i dzięki kilku stworzonym okazjom oraz znakomitej postawie Wojciecha Szczęsnego zameldowała się w 1/8 finału, gdzie musiała uznać wyższość Francji (1:3).

Dobra gra na tle „Trójkolorowych” nie okazała się jednak wystarczająca do tego, by wszyscy docenili pracę wykonaną przez piłkarzy i szkoleniowca.

Szczególnie krytykowany przez opinię publiczną jest ten drugi, który może za to zapłacić utratą zajmowanej posady poprzez nieprzedłużenie wygasającego kontraktu, ponieważ w tym ważnym do końca roku nie znalazła się opcja automatycznie go przedłużająca w przypadku zrealizowania wyznaczonego celu podstawowego na Mistrzostwach Świata.

W gronie osób domagających się pożegnania Michniewicza znajduje się między innymi Wojciech Kowalczyk.

Były reprezentant Polski i zawodnik między innymi Legii Warszawa czy Betisu jest przekonany o konieczności zastąpienia 52-latka zagranicznym fachowcem.

W tym kontekście wskazał swoich dwóch faworytów w osobach Marcelo Bielsy i Roberto Martíneza, zaznaczając, że rzekome 30 milionów złotych rządowej premii powinno wystarczyć na opłacenie jednego z nich.

Marcelo Bielsa i Roberto Martinez,to są dwie dobre kandydatury na przyszłego selekcjonera reprezentacji Polski.30 rządowych baniek powinno starczyć.

— Wojciech Kowalczyk (@W_Kowal) December 5, 2022

Argentyńczyk pozostaje na piłkarskim bezrobociu od momentu zwolnienia z Leeds United w lutym 2022 roku. Ostatnio był mocno łączony z przejęciem reprezentacji Urugwaju.

Z kolei Hiszpan pożegnał się z rolą selekcjonera reprezentacji Belgii po zakończeniu udziału w trwających Mistrzostwach Świata na fazie grupowej, w której lepsze od „Czerwonych Diabłów” okazały się Maroko oraz Hiszpania.