Wielka seria Marcina Bułki przerwana. „Świat się kończy” [WIDEO]

Marcin Bułka w końcu skapitulował w Ligue 1. Zwycięstwo Nantes nad OGC Nice kończy jego niesamowitą serię.

Marcin Bułka rewelacyjnie wszedł w bieżące rozgrywki, wywołując spore zaskoczenie przede wszystkim w Polsce. W ojczyźnie wielu już raczej nie wierzyło w talent 24-latka.

Ten jednak wykorzystał pierwszą poważną szansę i zadomowił się między słupkami „Orlątek” kosztem rozczarowanego Kaspera Schmeichela. Na Allianz Riviera od Duńczyku zapomniano momentalnie.

Bułka 15 września stracił dwa gole w starciu ze swoim byłym klubem, w którego barwach rozegrał dwa mecze, Paris Saint-Germain. Od tego momentu zanotował serię ośmiu następnych spotkań z czystym kontem.

Przez blisko 750 minut nikt na boiskach francuskiej ekstraklasy nie potrafił pokonać świeżo upieczonego reprezentanta Polski, aż nadszedł mecz z Nantes.

W 25. minucie pomocnik „Kanarków” Florent Mollet nieoczekiwanie trafił do siatki, dobijając odbitą przez Bułkę piłkę. Tego wieczoru na Stade de la Beaujoire więcej bramek nie padło.

Mimo to statystyki 24-latka nadal prezentują się kapitalnie - w 13 spotkaniach dziesięciokrotnie schodził z boiska niepokonany.

OGC Nice po porażce nadal na tę kolejkę ma zapewnione drugie miejsce w tabeli.

KONIEC PASSY MARCINA BUŁKI! 🥺❌

Polak obronił pierwszy strzał, ale przy dobitce nie miał już szans! 😩 Przypominamy, że Marcin Bułka nie wpuścił bramki od 15 września! 👏 #modanafrancję🇫🇷 pic.twitter.com/ZdACF8pi83
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) December 2, 2023

15 września - 2 grudnia, osiem spotkań i blisko 750 minut bez utraty bramki.

Marcin Bułka nie zachowa dziś czystego konta, świat się kończy 🙆‍♂️🇵🇱 pic.twitter.com/xSOK6HafKq
— Maciej Szełęga (@SzelegaMaciek) December 2, 2023