Tottenham poruszył trenerskie domino?! David Moyes jedną z kostek

Tottenham znajduje się bardzo blisko zatrudnienia Ange Postecoglou z Celticu. Szkocki klub na następcę Australijczyka wyznaczył Davida Moyesa. Na zamieszaniu może skorzystać również Brendan Rodgers - donoszą media.

Wydaje się, że poszukiwania szkoleniowca na Tottenham Hotspur Stadium zmierzają ku końcowi. Londyńska ekipa jest o krok od zatrudnienia Ange Postecoglou, pracującego od 2021 roku w Celticu.

Australijczyk zbiera świetne recenzje za swą pracę, co dziwić nie powinno. W poprzednim sezonie przywrócił „The Bhoys” na krajowy tron, a w następnym obronił tytuł. To nie koniec, gdyż na jego koncie znajdziemy jeszcze dwa Puchary Ligi Szkockiej i Puchar kraju.

David Ornstein zapewnia, że to właśnie w północnym Londynie urodzony w Grecji trener podejmie się trudnego zadania. Celtic nie próżnuje i już wskazał wymarzonego kandydata do zastąpienia cenionego 57-latka.

Władze z Celtic Park liczą, że uda im się zatrudnić Davida Moyesa, którego notowania w West Hamie nie należą do najmocniejszych.

„Młoty” nie podjęły jeszcze decyzji w sprawie Szkota, aczkolwiek ten może sam poprosić o odejście. Propozycja z Glasgow wydaje się kusząca. Nie tylko ze względów sportowych, ale również sentymentalnych.

To właśnie w tym mieście 60-latek dorastał, a później rozpoczynał piłkarską karierę.

Trzecią kostką w dominie może okazać się Brendan Rodgers, który mógłby wówczas niezwłocznie otrzymać posadę w West Hamie. Kandydaturę Irlandczyka ocenia się w Londynie wysoko, znacznie wyżej od Paulo Fonseki.