Środkowy napastnik uchodził swego czasu za bardzo utalentowanego zawodnika. W związku z tym ze zdziwieniem można było przyjąć przeprowadzkę z utytułowanego chorwackiego klubu do Legii Warszawa przed startem sezonu 2015/2016.
Od tego momentu rozwijał się stopniowo w strukturach stołecznego zespołu, ale nie na tyle, by stanowić o jego sile. Mimo to „Wojskowi” zrobili na nim bardzo dobry interes, oddając go z powrotem Dinamu Zagrzeb za 1,6 miliona euro we wrześniu 2019 roku.
Wówczas Legia zagwarantowała sobie w umowie atrakcyjny procent z kolejnego transferu gotówkowego z udziałem Sandro Kulenovicia.
Ten mógł już kilkukrotnie mieć miejsce w ubiegłych latach, kiedy to zainteresowanie nim przejawiały angielskie drużyny.
Przedstawiciele chorwackiego klubu nie skorzystali jednak z okazji do sprzedaży 23-letniego piłkarza, który spędził ostatnie sezony na wypożyczeniach w HNK Rijeka i dwukrotnie w NK Lokomotiva, gdzie miał podnieść swoją wartość w celu uzyskania za niego satysfakcjonującej oferty.
Takowa zdaje się napłynęła, ponieważ nie znalazł się ona liście zawodników powołanych na obóz przygotowawczy. „Germanijak” przekonuje, że wynika to z negocjowania jego przenosin do jednej z ekipy z Major League Soccer.
Nazwa zespołu pozyskującego atakującego nie została jeszcze ujawniona, ale pewne jest, że temu przedsięwzięciu uważnie przygląda się Legia Warszawa, licząca na zgarnięcie za niego dodatkowej sumy.
Kulenović zakończył ostatni sezon na strzeleniu dwunastu goli i zaliczeniu sześciu asyst w 37 meczach.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
