Sabrina Wittmann pierwszą trenerką męskiego zespołu w Niemczech. Tak wypadła w debiucie

W niedzielny wieczór Ingolstadt podejmował na własnym terenie walczące o utrzymanie w trzeciej lidze SV Waldhof Mannheim. Debiut okazał się całkiem udany, bowiem gospodarze zremisowali 1:1. Jeden punkt uratowali dopiero w doliczonym czasie gry drugiej połowy.

Wraz z przesunięciem Wittmann z sekcji młodzieżowej do seniorów po rozstaniu z Michaelem Köllnerem „Die Schanzer” mieli już zapewnione miejsce w środkowej strefie na zakończenie sezonu. Do końca zmagań pozostały już tylko dwie kolejki.

32-latka została mianowana szkoleniowcem jedynie na okres tymczasowy, aby zarząd mógł na spokojnie zweryfikować kandydatury na nowego trenera.

Pełniąca także funkcję koordynatorki rozwoju talentów Wittmann od siedmiu lat poświęca się działaniom na rzecz klubu z Bawarii, począwszy od szczebla juniorskiego.

Tak też w trwającej kampanii w ramach Bundesligi U-19 odniosła świetny bilans, wygrywając aż 16 z 24 spotkań w grupie południowo-wschodniej. Do pucharowej fazy finałowej nie udało się jednak awansować przez lepszą postawę Hoffenheim. Po fazie zasadniczej przejść dalej mogła tylko jedna drużyna.

FC Ingolstadt 04 na rozkładzie pozostały pojedynki z VfB Lübeck oraz SV Sandhausen, zaś 25 maja stanie przed szansą wygrania pucharu w obszarze regionalnym, rozgrywając finał z Würzburger Kickers.