Kiedy Deian Sorescu przychodził do Rakowa Częstochowa, wiązano z nim duże nadzieje. Tym bardziej że kwota transakcji wyniosła wtedy blisko 800 tysięcy euro. Drużyna spod Jasnej Góry wygrała rywalizację o tego zawodnika z Legią Warszawa.
Od samego początku pobytu w Polsce wahadłowy miał jednak problem z przebiciem się do pierwszego składu. Za kadencji Marka Papszuna nie dostawał zbyt wielu szans na regularne występy i był nawet wypożyczony do FCSB.
Tam również furory nie zrobił, dlatego po zmianie szkoleniowca i postawieniu na Dawida Szwargę, postanowiono dać Sorescu jeszcze jedną szansę. Wprawdzie miał przebłyski, ale mimo to w zimie wysłano go do Gaziantep FK w ramach transferu czasowego.
Jak na razie wydaje się, że ten ruch to dla Sorescu strzał w dziesiątkę. Piłkarz liczył bowiem, że dzięki przeprowadzce nad Bosfor będzie miał okazję dobrze przygotować się do EURO 2024 i tak też się dzieje.
Do tej pory rozegrał w nowej drużynie 15 spotkań, strzelając w tym czasie cztery gole i dodatkowo ma też asystę.
Szczególnie dobre w jego wykonaniu było ostatnie starcie z Trabzonsporem, w którym gracz Rakowa strzelił bramkę oraz miał ostatnie podanie przy trafieniu kolegi.
To pozwala mieć nadzieję, że Raków zdoła spieniężyć tego piłkarza. W grze jest zresztą solidna kwota, bo klauzula wykupu opiewa na 700 tysięcy euro.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
