Policja udaremniła napad na dom Juliana Draxlera

Funkcjonariusze dyskretnie obserwowali okolice posiadłości zawodnika Paris Saint-Germain w podparyskiej miejscowości Saint-Cloud, ponieważ jego krewni uważali, że dzień wcześniej na zwiadach przed nieruchomością pojawił się Volkswagen Golf.

Ten sam samochód policjanci zauważyli około 15 minut po północy 15 sierpnia. W związku z tym postanowili skontrolować dwóch siedzących w nim mężczyzn. W tym samym czasie nieco dalej zatrzymał się następny pojazd, Renault Clio, w którym znajdowało się kolejnych pięciu mężczyzn. O tym fakcie mundurowych poinformowali ochroniarze gracza. Cała siódemka w momencie zatrzymania była wyposażona w rękawiczki, kominiarki i plastikowe krawaty.

Na szczęście, dzięki interwencji funkcjonariuszy nie doszło do włamania do domu 29-letniego skrzydłowego (może on występować także jako ofensywny pomocnik czy nawet napastnik). Policja jest wyczulona na tego typu sygnały ze strony piłkarzy PSG i ich rodzin, ponieważ często padają oni ofiarą napadów i kradzieży, jak pod koniec lipca Gianluigi Donnarumma.

Draxler jest piłkarzem aktualnych mistrzów Francji od stycznia 2017 roku, gdy za 36 milionów euro przeniósł się do ich zespołu z Wolfsburga. Miniony sezon spędził on na wypożyczeniu do Benfiki, gdzie rozegrał 18 spotkań (w tym dziesięć po wejściach na boisko z ławki), strzelił dwie bramki, a także od końcówki lutego do finiszu rozgrywek nie był dostępny do gry z powodu urazu kostki.

Mistrz świata z 2014 roku posiada ważny kontrakt z ekipą z Parc des Princes do 30 czerwca 2024 roku, ale jej władze chciałyby pozbyć się go już tego lata. Według medialnych doniesień zainteresowanie zawodnikiem przejawiają tureckie: Adana Demirspor i Ankaragücu, a także saudyjski Al-Fateh. On sam liczy jednak na oferty z bardziej uznanych europejskich klubów, a według niektórych źródeł rozważa nawet zakończenie kariery.