PNA 2012: WKS - Angola 2:0, Sudan - Burkina Faso 2:1

Po wyjściowych składach można było przypuszczać, że Wybrzeże Kości Słoniowej chce dać szansę Angoli. Żadnego Salomona Kalou, Didiera Drogby, Gervinho, za to Wilfried Bony i Seydou Doumbia. A jednak "Czarne Antylopy" nawet rezerwowej jedenastce WKS-u nie podołały. Czegoś brakło, może motywacji, może trochę też zacięcia, takiej sportowej złości...

A całe zamieszanie wykorzystał Sudan. Drużyna, która cztery lata temu od Egiptu, Kamerunu i Zambii dostała trzy bramki, a nie odpowiedziała żadną, dziś jest w ćwierćfinale Pucharu Narodów Afryki. Postęp, jaki ten zespół poczynił przez ostatnie cztery sezony jest bardzo widoczny, a zażartość, z jaką walczył o wyjście z grupy była godna podziwu.

Choć tak naprawdę, to Angola sobie ten awans przegrała. Przegrała właśnie w bezpośrednim starciu z Sudanem. Dwa razy wychodziła na prowadzenie i dwa razy wdało się w jej szeregi rozproszenie, które bezlitośnie wykorzystały "Pustynne Orły". Choć tym momencie chyba dużo bardziej pasowałby do podopiecznych Mohameda Abdalli przydomek "Pustynne Sępy". Wykorzystali oni bowiem słabą dyspozycję Angoli, beznadziejną Burkina Faso i strzelecką indolencję Wybrzeża Kości Słoniowej bezlitośnie.

A "Słonie" na stojąco ugrały dziewięć punktów, nie tracąc w trzech meczach nawet bramki. To jednak dużo wyższa kultura futbolowa niż pozostali uczestnicy z tej grupy. Kultura, której wystarczą dwie sekundy rozproszenia w szeregach rywali, jedna przebojowa akcja któregoś z napastników, by ograć większość uczestników PNA. Szczególnie, że w tym roku stawka prezentuje się nadzwyczaj mizernie.

W ćwierćfinale Wybrzeże Kości Słoniowej spotka się z gospodarzem- Gwineą Równikową, Sudan natomiast spróbuje wejść do strefy medalowej kosztem Zambii.

---

Wybrzeże Kości Słoniowej - Angola 2:0 (Eboue 33' Bony 64')
Gracz meczu: Wilfried Bony (Wybrzeże Kości Słoniowej)


Sudan - Burkina Faso 2:1 (Mudather 33' 80' - M. Dagano 90'+6')
Gracz meczu: Mudather (Sudan)