Kameruńczyk na szerokie wody wypłynął w Bastii, z której po rozegraniu 35 spotkań trafił do Premier League. Jego angaż w 2005 roku ogłosił Arsenal, wydając na całą operację cztery miliony euro. W londyńskiej ekipie defensywny rozwinął skrzydła, a wzrost formy zaowocował zainteresowaniem Barcelony.
Ostatecznie Katalończycy dopięli swego w 2012 roku. O tym że nie była to najwłaściwsza decyzja przekonali się stosunkowo wcześnie, stąd dwa wypożyczenia do West Hamu United. Alex Song uzbierał wówczas 65 występów w koszulce „Blaugrany”, co z pewnością nie jest wielkim osiągnięciem, jeśli uwzględnimy 19 milionów euro, które pochłonął transfer.
Dalsze lata to już gra w Rubinie Kazań i Sionie. Szwajcarzy pożegnali się z nim w marcu i od tego czasu poszukiwał on atrakcyjnego projektu, który skłoniłby go do akceptacji oferty.
Takowy w ocenie 49-krotnego reprezentanta Kamerunu zaprezentowali mu włodarze AS Arta/Solar7. Ekipa z Dżibuti (państwo zlokalizowane we wschodniej Afryce) powierzyła Alexowi Songowi także pieczę nad rozwojem akademii młodzieżowej, a profesjonalny kontrakt piłkarski został zawarty do 30 czerwca 2022 roku.
W efekcie, oprócz grania w piłkę, 33-latek będzie mógł poszerzać horyzonty, co w przyszłości być może zaowocuje pracą w zawodzie trenera lub skauta.
AS Arta/Solar7 nawet lokalnie się specjalnie nie wyróżnia. W sezonie 2019/2020 zajął czwartą lokatę w tabeli ligowej, a w jeszcze poprzednich rozgrywkach - dopiero piątą. Nazwa klubu związana jest oczywiście ze sponsorem - dżibutańską firmą energetyczną Solar 7.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
