Podpisał kontrakt do końca sezonu z opcją przedłużenia o kolejny rok.
29-latek swoje pierwsze piłkarskie kroki stawiał w ojczystym VLS Veszprém. W latach 2012-2016 był graczem SSC Napoli. Choć w pierwszej drużynie „Azzurrich” nie wystąpił ani razu, to w zespole U-19 zdobył 18 bramek w 39 meczach. W międzyczasie wypożyczany był do włoskich niższych lig oraz Węgier. Po przygodzie w Neapolu przeniósł się do Sint-Truidense VV, a w kolejnych latach reprezentował między innymi Busan IPark z Korei Południowej czy niemieckie VfL Bochum.
Jego ostatnim klubem było węgierskie Vasas FC, dla którego w bieżącym sezonie strzelił osiem bramek i zanotował dwie asysty w 19 spotkaniach.
Łącznie w karierze rozegrał 376 meczów, zdobywając 114 bramek i 25 asyst. Do swoich największych sukcesów może zaliczyć mistrzostwo 2. Bundesligi z VfL Bochum czy też drugie miejsce w klasyfikacji króla strzelców węgierskiej ekstraklasy w sezonie 2017/2018 w barwach Újpestu FC.
- Jestem szczęśliwy, że tu trafiłem. Rozmawiałem z trenerem. Zadzwonił do mnie i powiedział, że drużyna potrzebuje takiego napastnika, jak ja. Oglądałem sporo wideo na YouTube, nawet niedawny mecz z Legią. Atmosfera była niesamowita. Nie mogę doczekać się gry przed takimi kibicami. Poczytałem o historii Ruchu. Taki klub musi zostać w najwyższej lidze. Chcę w tym pomóc - mówi pierwszy Węgier w historii Ruchu.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
