Hiszpan wraca bardzo szybko do pracy po tym, jak zakończył swoją ponad sześcioletnią przygodę z kadrą Belgii. Finalnie kadencja 49-latka za sterami „Czerwonych Diabłów” przyniosła sporo niedosytu, gdyż, mimo świetnego, składu ten nie sięgnął ze swoimi podopiecznymi po żadne trofeum.
Ostatnie Mistrzostwa Świata w Katarze zakończyły się już kompletnym niepowodzeniem. Europejski gigant nie wyszedł z grupy, uznając wyższość Chorwacji i Maroka.
Poprzedni mundial w 2018 roku był już bardziej udany dla Belgów pod jego wodzą. Drużyna Martineza dotarła do półfinału, w którym uległa Francji.
Łączny bilans fachowca z Balaguer z tego okresu to 56 zwycięstw, 13 remisów i 10 porażek.
49-latek celował w szybki powrót do pracy. Łączono go z kilkoma kierunkami, włączając w to reprezentację Polski. Jak przyznał prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, Cezary Kulesza, rozmowy faktycznie trwały, lecz Hiszpan je odrzucił. W grę wchodził również powrót do piłki klubowej. Teraz wiadomo, że tak się nie stanie.
Roberto Martínez zgodnie ze wcześniejszymi doniesieniami poprowadzi kadrę Portugalii. Ta na katarskim mundialu odpadła w ćwierćfinale z rewelacyjnym Marokiem.
Były opiekun Evertonu czy Wigan Athletic przejmuje schedę po Fernando Santosie, który zajmował to stanowisko przez ponad osiem lat i sięgnął po Mistrzostwo Europy w 2016 roku.
Um novo 𝗟𝗶́𝗱𝗲𝗿 ao serviço de Portugal 🇵🇹: bem-vindo, Mister Roberto Martínez! 🤝 #VesteABandeira
— Portugal (@selecaoportugal) January 9, 2023
A new 𝗟𝗲𝗮𝗱𝗲𝗿 at 🇵🇹 service: welcome, Coach Roberto Martínez! 🤝 #WearTheFlag pic.twitter.com/TCDe3yzJr9
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
