OFICJALNIE: Infantino raz jeszcze prezydentem FIFA

Infantino objął urząd w lutym 2016 roku, bezpośrednio zastępując tymczasowo pełniącego obowiązki prezydenta Issę Hayatou, a pośrednio skompromitowanego Seppa Blattera.

Teraz nie doszło nawet do głosowania, jako że prawnik z włosko-szwajcarskimi korzeniami był jedynym kandydatem i dostał pełny mandat na sprawowanie funkcji przez najbliższe cztery lata.

- W ciągu trzech lat i czterech miesięcy organizacja przeszła drogę od bycia toksyczną, niemalże kryminalną, do takiej, jaką winna być, czyli organizacją rozwijającą futbol, troszczącą się o futbol - powiedział Infantino.

Tym samym 49-latek dostaje szansę na przeprowadzenie planowanych reform - wprowadzenie na mundial 48 reprezentacji oraz zwiększeniu zysków. Już wiadomo, że do powiększenia grona uczestników Mistrzostw Świata nie dojdzie w 2022 roku, ale cztery lata później już powinno się to udać. Turniej w 2026 roku ma też znacząco wspomóc konta bankowe organizacji, bowiem odbędzie się on w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Meksyku - oczekuje się po nim największych zysków w historii.