Elia trenował jednak z „Bocianami” już od dwóch miesięcy. Podpisanie kontraktu nie było jednak możliwe ze względu na problemy finansowe klubu. Sytuacja zmieniła się dopiero po przejęciu ADO przez amerykańską spółkę Globalon Football Holdings.
30-krotny reprezentant Holandii wrócił tym samym do drużyny z Hagi, do której trafił w wieku 9 lat i opuścił w 2007 roku. Został wtedy piłkarzem Twente, a już po kolejnych dwóch sezonach na bardzo długo opuścił kraj. Lewoskrzydłowy grał w Niemczech (dla Hamburgera SV i Werderu Brema), Anglii (dla Southampton) i we Włoszech (dla Juventusu). W barwach „Bianconerich” zdobył nawet scudetto, ale rozegrał wtedy tylko cztery mecze ligowe.
W 2015 roku Elia po raz pierwszy wrócił do Holandii. Z Feyenoordem sięgnął po mistrzostwo swojego kraju. Potem grał jeszcze Utrechcie, ale przed nim dołożył trzeci mistrzowski tytuł - tym razem w Turcji, w barwach Başakşehiru. Od lipca tego roku pozostawał jednak bezrobotny.
Teraz wraca, żeby wesprzeć ADO Den Haag w walce o powrót do Eredivisie. W tabeli drugiej ligi jego drużyna zajmuje obecnie siódme miejsce i traci osiem punktów do pierwszego FC Volendam.
– Pracowałem nad przygotowaniem fizycznym przez ostatnie dwa miesiące i mam nadzieję, że będę w stanie wnieść coś do zespołu podczas meczów pod względem piłkarskim i pomóc dzięki mojemu doświadczeniu – powiedział piłkarz cytowany przez oficjalną stronę klubu. Tego ostatniego na pewno nie można mu odmówić, w piłce klubowej rozegrał blisko 500 ligowych spotkań, a z reprezentacją zdobył wicemistrzostwo świata w 2010 roku, biorąc udział w sześciu z siedmiu meczów w drodze „Pomarańczowych” po srebrny medal.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
