Niesamowity pech Oxlade’a-Chamberlaina. Anglik doznał kolejnego urazu!

Ostatnie lata nie były zbyt szczęśliwe dla 26-letniego Anglika, który przez ten czas nader często narzekał na problemy zdrowotne. Te w dużej mierze związane były z urazami zlokalizowanymi w okolicach kolan, przez które zawodnik pauzował w sumie przez 601 dni. W bieżącym sezonie środkowy bądź boczny pomocnik do tej pory jednak tylko raz nie był w stanie wziąć udziału w spotkaniu. Doszło do tego na początku października, gdy przytrafiła mu się drobna kontuzja głowy.

Od tego czasu Alex Oxlade-Chamberlain był niezmiennie do dyspozycji Jürgena Kloppa, a Niemiec wyraźnie cieszył się tym faktem, często korzystając z jego usług. Podobnie było zresztą dzisiaj, gdy menedżer Liverpool wystawił 35-krotnego reprezentanta „Synów Albionu” w podstawowym składzie na mecz finałowy klubowego mundialu z Flamengo.

Pech chciał, że w 75. minucie były gracz Arsenalu musiał opuścić boisko. Było to spowodowane kontuzją, jaka przytrafiła mu się chwilę wcześniej podczas walki o piłkę z rywalem. Upadając został trafiony przez Évertona Ribeiro w okolice prawej kostki, po czym na murawie pojawili się klubowi lekarze „The Reds”. Wówczas jeszcze przez jakiś czas Anglik próbował rozchodzić uraz, lecz na niewiele się to zdało. Jeszcze nie wiadomo, na ile poważne są problemy zdrowotne 26-latka, jednak trudno przypuszczać, by był on gotowy do gry na czwartkowe starcie z Leicester City.

Oxlade-Chamberlain w obecnej kampanii uzbierał 21 spotkań, notując w tym czasie pięć trafień.