Niecodzienne obrazki w trakcie meczu w Niemczech. Na murawę wjechały samochodziki [WIDEO]

Do niecodziennej sytuacji doszło w trakcie spotkania 2. Bundesligi pomiędzy Hansą Rostock a HSV. Na murawie Ostseestadion pojawiły się zdalnie sterowane samochodziki.

Niemieccy kibice od kilku tygodni wyrażają swoje niezadowolenie i sprzeciw wobec pomysłu sprzedaży przez DFL (Niemiecka Liga Piłkarska - organ zarządzający rozgrywkami Bundesligi i 2. Bundesligi) praw medialnych prywatnym podmiotom. Za tą decyzją miały opowiedzieć się 24 z 36 klubów.

W trakcie meczów na stadionach pojawiają się transparenty na ten temat. Spotkania są też przerywane głównie poprzez wrzucanie na murawy różnych przedmiotów, między innymi piłek tenisowych. Te pojawiły się na boisku chociażby w trakcie piątkowego meczu Bundesligi pomiędzy 1. FC Köln a Werderem Brema (1:0). Wjechały też na nie małe zdalnie sterowane samochodziki.

Auta pojawiły się również na murawie przy okazji sobotniej potyczki między Hansą Rostock a HSV w 2. Bundeslidze. Tym razem były nieco większe i... wyposażono je we flary w białych i niebieskich kolorach.

Kibice obu drużyn mają podobne barwy, ale z doniesień T-online.de wynika, że stali za tym sympatycy Hansy.

Cała sytuacja miała miejsce na początku spotkania. Mecz na chwilę przerwano i wznowiono go, gdy stewardzi zrobili porządek z autami.

Samo starcie zakończyło się remisem 2:2. Hansa z dorobkiem 22 punktów zajmuje obecnie 16. miejsce w tabeli, a HSV jest trzecie (38 „oczek”).

Kreatywność fanów Bundesligi zaskakuje 😂🫡.

Co będzie następne? Jak sądzicie? #domBundesligi pic.twitter.com/7ErJ1VVD8o
— Viaplay Sport Polska (@viaplaysportpl) February 17, 2024