„Moim zdaniem Jagiellonia Białystok nie zostanie mistrzem”

ma dwa punkty przewagi nad Śląskiem Wrocław, jednak według Radosława Cierzniaka to nie wystarczy, by klub z Podlasia cieszył się z mistrzostwa Polski, o czym opowiedział TVP Sport.

W Ekstraklasie trwa ślimaczy wyścig po mistrzostwo Polski. Właściwie w każdej kolejce faworyci gubią punkty i żaden z zespołów nie potrafi złapać przewagi nad resztą stawki.

O sytuację w czołówce tabeli został przez TVP Sport zapytany Radosław Cierzniak, który ma na koncie aż pięć mistrzostw Polski.

- Często w końcówce sezonu presja wzrasta, a sił jest coraz mniej. W czołowych zespołach widzimy coraz więcej młodych chłopaków, a oni jeszcze nie do końca wiedzą, jak walczy się o najwyższe cele. Liga też się wyrównała. Kiedyś grały głównie pieniądze, teraz nawet w teorii słabszych drużynach możemy znaleźć wartościowych zawodników. To świadczy o tym, że mimo wszystko poziom Ekstraklasy idzie do góry - stwierdził emerytowany bramkarz.

Wielu za faworyta do zdobycia tytułu uznawało Jagiellonię Białystok, jednak ona w ostatnich kolejkach również zgubiła punkty, remisując z Pogonią Szczecin oraz przegrywając ze Stalą Mielec, co sprawiło, że przewaga nad drugim Śląskiem Wrocław wynosi jedynie dwa punkty. Cierzniak został zapytany o to, czy klub z Podlasia da radę utrzymać pozycję lidera.

- Wiem z doświadczenia, że końcówka jest potwornie ciężka. W Jagiellonii nie ma wielu zawodników, którzy dotychczas walczyli o najwyższe cele. Moim zdaniem jeszcze się coś pozmienia - stwierdził 41-latek.

Emerytowany bramkarz nie pokusił się jednak o wskazanie zespołu, który w jego opinii zostanie mistrzem Polski.

– Pytanie, czy goniący wytrzymają. Zawsze łatwiej się goni, niż ucieka. Moim zdaniem Jagiellonia nie zostanie mistrzem. Zespół gra ładnie dla oka, ale doświadczenie może okazać się tu kluczowe. Czasami jedna osoba w szatni może zadecydować o tym, czy wygra się dany tytuł - powiedział 41-latek.

Całą rozmowę z Radosławem Cierzniakiem można przeczytać tutaj.