Kiedy ucichły już krytyczne głosy dotyczące pomysłu organizacji czempionatu co dwa lata, a prezydent jest o krok od następnej kadencji, po bardzo udanych Mistrzostwach Świata w Katarze pod względem poziomu Szwajcar włoskiego pochodzenia postanowił ponownie spróbować swoich szans.
Jak podaje „Daily Mail”, tym razem celem jest skrócenie czasu oczekiwania na mistrzostwa świata z czterech do trzech lat.
Zdaniem Gianniego Infantino to pozwoliłoby odciążyć nieco piłkarzy i dało przestrzeń na organizację innych turniejów jak Klubowe Mistrzostwa Świata czy mistrzostwa Europy.
Według angielskiego periodyku pomysł ten popierają federacje z Afryki oraz Azji, ale sceptycznie podchodzą do niego Europejczycy oraz działacze z Ameryki Południowej. Przed sternikiem FIFA zatem trudne zadanie.
Planowo pierwszy turniej ze zmienionym harmonogramem miałby odbyć się już po 2030 roku.
Infantino znajduje się na fali wznoszącej, co pcha go do śmiałych pomysłów. Ostatnio zatwierdzono projekt klubowego mundialu z 32 drużynami, a impreza w Katarze wygenerowała przychody w wysokości 6,2 miliarda funtów, czyli o 840 milionów wyższe niż turniej organizowany w 2018 roku.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
