Mistrz! Obronił pięć karnych... twarzą! [WIDEO]

Mecze pucharowe wszelakich turniejów piłkarskich zawsze budzą wiele emocji i rządzą się swoimi prawami. Nie inaczej było w finale rozgrywek West Coast Conference w Stanach Zjednoczonych, w którym to spotkały się dwie uniwersyteckie drużyny - Yale Bulldogs i North Carolina Tar Heels.

W regulaminowym czasie gry obie ekipy zdobyły po dwa gole. Oznaczało, że o tytule mistrzowskim zadecyduje konkurs jedenastek. Jak się okazało jego przebiegu nie potrafiłby przewidzieć żaden wróżbita na świecie. Mało tego, że tylko jednemu zawodnikowi udało się umieścić piłkę w siatce, to w dodatku golkiper popularnych "Buldogów" wszystkie uderzenia przeciwników obronił twarzą. Heroiczna postawa Scotta Sterlinga doprowadziła do tego, że nie mógł się on nawet cieszyć, że zwycięstwa swojego zespołu, ponieważ na wpół przytomny został zniesiony na noszach przez wiwatujących kolegów z drużyny.

Z przykrością musimy jednak przyznać, że to spotkanie nigdy się nie odbyło, a całe przedstawienie zostało wymyślone i zrealizowane przez amerykański program rozrywkowy - Studio C, który postanowił wykorzystać rosnącą popularność piłki nożnej w kraju, aby pokazać konkurs rzutów karnych w formie żartu. Trzeba przyznać, że wyszło im to znakomicie.