Mistrz Niemiec nie dla Bayernu Monachium?! „Nadal wiążemy z nim przyszłość”

Dyrektor sportowy Bayeru Leverkusen Simon Rolfes w wywiadzie dla „Bilda” zapowiedział, że wcale nie myślą rozstawać się najbliższego lata z Jonathanem Tahem, pomimo sygnałów zainteresowania płynących z Bayernu Monachium.

Stoper w iworyjskim paszportem, podobnie jak wielu innych piłkarzy „Aptekarzy”, wzbudził zaciekawienie u kilku gigantów europejskiej areny. Coraz konkretniej zamierza działać ustępujący z mistrzowskiego tronu Bayern, ale obserwacje mają miejsce także w Premier League.

„Bawarczycy” planują zrobić miejsce w kadrze dla 28-latka kosztem Dayota Upamecano. To właśnie Francuza typuje się na sprzedaż w nadchodzącym oknie.

Pomimo jeszcze tylko przez rok obowiązującego kontraktu jeden z działaczy Bayeru zadeklarował, że zrobi wszystko, co w jego mocy, aby przekonać Taha do dalszego brania udziału w fantastycznie prosperującym projekcie zespołu, który nie doznał porażki we wszystkich rozgrywkach od grubo ponad 40 spotkań.

– Chcemy zatrzymać „Jonę” na okres dłuższy niż tylko do końca sezonu 2024/2025. Do rozmów na ten temat dojdzie po tej kampanii. Teraz wszyscy koncentrujemy się na wyciągnięciu maksimum z trwających zmagań. „Jona” myśli w ten sam sposób – podkreślił Rolfes.

Drużyna z BayArena przerwała już hegemonię Bayernu, sięgając po pierwsze w historii mistrzostwo Niemiec. Do zdobycia pozostały jeszcze Puchar Niemiec i Puchar Ligi Europy.

Jonathan Tah to podstawowa opcja nie tylko u Xabiego Alonso, ale także pod wodzą Juliana Nagelsmanna w reprezentacji Niemiec.

W narodowych barwach grał od deski do deski w siedmiu ostatnich meczach.

W Bayerze poza solidnością w obronie wykazuje się solidnością w akcjach ofensywnych przy stałych fragmentach gry. W 40 meczach dołożył sześć trafień i asystę.