Metzelder przyznał się do posiadania i rozpowszechniania dziecięcej pornografii. Teraz… walczy o dobre imię

Metzelder przyznał się do posiadania i rozpowszechniania dziecięcej pornografii. Teraz… walczy o dobre imię fot. cmp55 / Shutterstock.com
Karol Brandt
Karol Brandt
Źródło: LTO

Nie milką echa głośnej sprawy za naszą zachodnią granicą, gdzie Christoph Metzelder został oskarżony o posiadanie i rozpowszechnianie dziecięcej pornografii. Były reprezentant Niemiec przyznał się do winy, lecz mimo wszystko nie może pogodzić się z faktem upublicznienia jego danych personalnych.

39-latek był podmiotem toczącego się od roku śledztwa, które zapoczątkowano, gdy hamburska policja poinformowała przełożonych o swoich podejrzeniach dotyczących działalności dobrze znanemu wszystkim Niemca. Dochodzenie prowadzono w trybie pilnym i choć na początkowym jego etapie do mediów nie przedostawały się żadne szczegółowe informacje, nie mówiąc już o danych podejrzanego, to nie tak dawno uległo to zmianie.

„Der Spiegel” przekazał, że chodzi o byłego piłkarza takich klubów jak Borussia Dortmund czy Real Madryt, a w jego domu zabezpieczono zdjęcia i pliki wideo, będące dowodem dziecięcej pornografii. Już wtedy interweniować postanowili prawnicy oskarżonego, składając skargę na poczynania sądu, który ujawnił imię i nazwiska ich klienta.

Teraz zapadł wyrok w tej sprawie, w którym Sąd Administracyjny w Düsseldorfie stanął po stronie pracowników Sądu Okręgowego z tego samego miasta.

„Rozważając interesy obu stron, Sąd Administracyjny wziął pod uwagę w szczególności, że Metzelder przyznał się do winy, czego dowodem jest akt oskarżenia, choć miało to miejsce, gdy był jedynie podejrzanym na wstępnym etapie dochodzenia. Nie stwierdził, że nie chce podtrzymywać tego zeznania w dalszym toku postępowania karnego, o czym należy pamiętać przy rozważaniu konfliktu interesów.

W ocenie Sądu Administracyjnego, ze względu na przyznanie się do winy wraz z zabezpieczonymi plikami zdjęciowymi i zeznaniami obciążającymi, domniemanie niewinności oparte na przepisach prawa, na które powoływał się Metzelder, straciło na znaczeniu. Po zakończeniu śledztwa prokuratorskiego podejrzenie to potwierdziło się do tego stopnia, że również i w tym przypadku można było wymienić nazwisko znane już z relacji medialnych” – czytamy w uzasadnieniu wydanym przez sąd.

Z powyższych informacji jasno wynika, że Christoph Metzelder przyznał się do winy. Jak wcześniej podawały lokalne media, 47-krotnemu reprezentantowi Niemiec grozi od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności. Ujawniono bowiem, że wspomniane zdjęcia, ale i pliki wideo z dziecięcą pornografią, wysłał on co najmniej do trzech kobiet.

Więcej na temat: Christoph Metzelder Niemcy

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] OFICJALNIE: Joel Matip odchodzi z Liverpoolu OFICJALNIE: Joel Matip odchodzi z Liverpoolu FC Barcelona szuka nowego trenera. Deco poleciał na rozmowy z wymarzonym kandydatem FC Barcelona szuka nowego trenera. Deco poleciał na rozmowy z wymarzonym kandydatem To się naprawdę dzieje?! Joan Laporta zdecydował w sprawie Xaviego To się naprawdę dzieje?! Joan Laporta zdecydował w sprawie Xaviego Transfery - Relacja na żywo [17/05/2024] Transfery - Relacja na żywo [17/05/2024] Wielki talent z przełomową szansą w Legii Warszawa? „Gdyby był w FC Barcelonie, to mógłby grać regularnie” Wielki talent z przełomową szansą w Legii Warszawa? „Gdyby był w FC Barcelonie, to mógłby grać regularnie” OFICJALNIE: Dejan Stanković będzie pracował w Rosji. Polski trener czołowym kandydatem do jego zastąpienia OFICJALNIE: Dejan Stanković będzie pracował w Rosji. Polski trener czołowym kandydatem do jego zastąpienia Maik Nawrocki z głośnym powrotem? „Sprawdziłem, zapytałem” Maik Nawrocki z głośnym powrotem? „Sprawdziłem, zapytałem”

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy