Mateo Retegui z piorunującym wejściem do reprezentacji Włoch. Kadra czekała na takiego zawodnika prawie... 55 lat

Mateo Retegui do trafienia zanotowanego w debiucie przeciwko Anglii dołożył jeszcze gola strzelonego w zwycięskim spotkaniu przeciwko Malcie (2:0).

Przedstawiciele futbolu z Półwyspu Apenińskiego mogą czuć się niemalże zdobywcami Pucharu Świata za sprawą wygrania walki z Argentyną o względy 23-letniego zawodnika.

Środkowy napastnik wychował się i spędził całą dotychczasową karierę w wymienionym kraju z Ameryki Południowej. Z tego też powodu nic nie stało na przeszkodzie, by starał się o reprezentowanie barw aktualnych mistrzów globu.

Poszczególni selekcjonerzy, łącznie z tymi opiekującymi się kadrami młodzieżowymi, nie dostrzegli w odpowiednim czasie talentu Mateo Reteguiego, z czego skrzętnie skorzystali w ostatnich tygodniach Włosi, zapraszając ofensywnego piłkarza na marcowe zgrupowanie.

Graczy występujący w Club Atlético Tigre w ramach wypożyczenia w Boca Juniors otrzymał momentalnie od selekcjonera Roberto Manciniego szansę zaliczenia debiutu w narodowych barwach w prestiżowym spotkaniu przeciwko Anglii (1:2).

23-letni zawodnik pokazał się w nim z bardzo dobrej strony i zakończył je z debiutanckim trafieniem.

W starciu przeciwko Malcie wybiegł ponownie w pierwszej jedenastce, co umożliwiło mu zanotowanie drugiej bramki dla reprezentacji Włoch.

W ten sposób Reregui stał się najlepszym debiutantem w ekipie z Półwyspu Apenińskiego od czasów Pierino Pratiego, który w kwietniu 1968 roku popisał się identycznym wyczynem w meczach przeciwko Bułgarii.

Pokazanie się na europejskim poziomie przez środkowego napastnika otwiera mu szerzej drzwi do zaliczenia wielkiego transferu nadchodzącego lata. Już od pewnego czasu jest on łączony z przenosinami do Manchesteru United, Milanu, Interu Mediolan czy Atlético Madryt.