Lionel Messi pożegnał Luisa Suáreza w mocnych słowach. Wprost o działaczach Barcelony

Wczoraj miejsce miała konferencja prasowa Luisa Suáreza, na której Urugwajczyk pożegnał się z kibicami i wyruszył do Madrytu, dołączając tym samym do Atlético. Dzisiaj do całej sprawy odniósł się Leo Messi, mówiąc wprost, co myśli o działaniach kierownictwa Barcelony.

Zaledwie kilka tygodni temu „Atomowa Pchła” udzieliła wywiadu, w którym opowiedziała o sprawie, którą do niedawna żył cały piłkarski świat. Kapitan ekipy z Camp Nou zapragnął rozstania, ale gdy okazało się, że to nie jest w tej chwili możliwe, zdecydował się pozostać w drużynie.

Nim jednak wrócił do treningów, wyrzucił z siebie wszystko, co leżało mu na wątrobie, a najbardziej dostało się wtedy Josepowi Marii Bartomeu, prezydentowi Barcelony. Argentyńczyk zauważył, że klub pod jego sterami nie pracuje w ramach jakiegokolwiek planu, a wszystkie problemy są załatwiane doraźnymi środkami.

Od tego czasu temat zdążył już ucichnąć, ale dziś 57-latek ponownie jest na świeczniku. Tym razem za sprawą wpisu Leo Messiego w mediach społecznościowych, w którym zawodnik pożegnał „El Pistolero”.

Przypomnijmy, że atakujący w ciągu tygodnia stracił swoich dwóch wielkich przyjaciół w szatni wicemistrza Hiszpanii. Oprócz Luisa Suáreza z drużyny odszedł bowiem Arturo Vidal.

„Ta myśl pojawiła się u mnie już wcześniej, ale dziś wszedłem do szatni i w końcu to do mnie dotarło. Jakże trudno będzie nie dzielić z tobą codzienności, zarówno na boisku, jak i poza nim. Będzie nam was bardzo brakowało. To było wiele lat, wielu znajomych, obiadów, kolacji… Wiele rzeczy, o których nigdy nie zapomnimy, tych wszystkich wspólnych dni.

Dziwnie będzie cię oglądać w innej koszulce, a jeszcze bardziej stając po przeciwległych stronach. Zasłużyłeś, żeby cię pożegnano w sposób odpowiadający temu, kim jesteś: jednym z najważniejszych piłkarzy w historii klubu, osiągającym znaczące rzeczy zarówno na poziomie zespołowym, jak i indywidualnym. A nie, żeby wyrzucano cię tak jak oni to zrobili. Ale prawda jest taka, że teraz już nic mnie nie zaskakuje.

Życzę ci wszystkiego najlepszego podczas tego nowego wyzwania. Bardzo cię kocham, bardzo was kocham. Do zobaczenia wkrótce, przyjacielu” – czytamy w mediach społecznościowych Messiego.

I chociaż w tekście nie padają żadne nazwiska, nie można oprzeć się wrażeniu, że Argentyńczyk kieruje słowa do wspomnianego Bartomeu i Ronalda Koemana.

Suárez w koszulce Barcelony rozegrał 283 spotkania, zaznaczając swoją obecność 198 trafieniami i 109 asystami. Z zespołem zdobył on 13 trofeów, w tym puchar Ligi Mistrzów i klubowe mistrzostwo świata.