LaLiga będzie ścigać odbiorców pirackich transmisji meczów

Sąd Handlowy nr 8 w Barcelonie wyraził zgodę na podjęcie przez LaLigę kroków prawnych przeciwko użytkownikom stron i aplikacji z nielegalnymi transmisjami meczów – donosi „Marca”.

Orzeczenie zobowiązuje operatorów telekomunikacyjnych Vodafone, Orange, MásMovil, Digi i Telefónica do udostępniania informacji obejmujących między innymi adres IP, imię i nazwisko osoby, na którą zarejestrowano usługę dostępu do internetu oraz lokalizację łącza stacjonarnego.

Do tej pory możliwe było ściganie jedynie twórców serwisów z pirackimi transmisjami oraz osób udostępniających je nielegalnie w miejscach publicznych, takich jak bary i restauracje.

- Wyeliminowaliśmy 58 aplikacji na Androida, które na całym świecie pobrano cztery miliony razy, w tym 800 tysięcy w Hiszpanii. Transmitowały one bezpłatnie treści piłkarskie i wszelkiego rodzaju wydarzenia sportowe. W środowisku Apple odnotowano z kolei milion pobrań, z czego około 300 tysięcy w Hiszpanii – powiedział we wrześniu zeszłego roku prezes LaLigi Javier Tebas na odbywającej się w Walencji konferencji poświęconej piractwu wydarzeń sportowych.

- Rozmawiamy z Google i innymi platformami, aby można było zlokalizować pobrane aplikacje na telefonach komórkowych. Jeśli było to możliwe w przypadku takich przestępstw jak pornografia dziecięca czy kradzież własności intelektualnej, to teraz też powinno się udać – dodał.