Król Mohamed Salah. Thierry Henry musiał przekazać mu koronę

W czwartkowy wieczór skrzydłowy zaczął spotkanie na ławce rezerwowych. Jego koledzy świetnie wywiązywali się z wykonywanego zadania. Potrafili szybko „zabić” mecz i gładko pokonać Toulouse.

Trener Jürgen Klopp zdecydował się jednak wprowadzić Egipcjanina na murawę w 70. minucie.

Pozostały czas w zupełności wystarczył, aby 31-latek napisał nową historię. Strzelonym golem po upływie regulaminowych 90 minut nie tylko ustalił wynik spotkania na 5:1, ale też strącił z piedestału Thierry'ego Henry'ego.

Salah prześcignął francuskiego napastnika w liczbie zdobytych bramek w europejskich pucharach dla angielskich klubów.
Piłkarz „The Reds” ma ich na koncie 43, z czego dwa w bieżącej edycji Ligi Europy.

Ustępujący z tronu selekcjoner reprezentacji Francji U-21 jako gracz Arsenalu zarejestrował 42 trafienia. Ostatnie miało miejsce w konfrontacji z FC Porto we wrześniu 2006 roku.

Do samodzielnego osiągnięcia Salah potrzebował raptem o 19 występów mniej od Henry'ego, który na swój dorobek w tej klasyfikacji zapracował przez 85 spotkań.

Szansa na poprawienie statystyki przed reprezentantem Egiptu pojawi się jeszcze niejednokrotnie. Liverpool na półmetku fazy grupowej wyraźnie przewodzi z pięciopunktową przewagą nad drugim Royal Union Saint-Gilloise.