Khedira: Transfer jest naprawdę realny. Nie wykluczam tego

Wszystko wskazuje na to, że w styczniu dojdzie do wyczekiwanego rozstania Samiego Khediry z Juventusem. Niemiec nie zamierza bowiem dłużej czekać na swój powrót do gry i już teraz zapowiada transfer, jednocześnie nie zamykając się na żadną opcję.

Gdy trenerem „Starej Damy” ogłoszono Andreę Pirlo, pozostanie środkowego pomocnika uzależnił od jego stanu zdrowia. Tymczasem, choć gracz wrócił do treningów, nie został zgłoszony do żadnych rozgrywek.

Mimo to już wcześniej zapewnił, że nie ma żalu do Włocha. Jednocześnie stwierdził, że chciałby jeszcze zagrać w koszulce turyńczyków. Teraz wydaje się jednak, że zmienił on zdanie.

W najnowszym wywiadzie Sami Khedira powiedział wprost, że jego celem jest powrót na boisko, dlatego nie zamierza czekać, aż jego umowa wygaśnie i poszuka nowego pracodawcy w styczniu.

– Jestem otwarty na nowe wyzwanie. Miałem zły czas i chcę znowu grać w piłkę nożną, walcząc o trzy punkty co tydzień. Bardzo mi tego brakuję – oświadczył w rozmowie z „Bildem”.

– Wciąż mam w sobie dużo siły i energii, więc nie myślę o lecie 2021 roku, ale skupiam się na grudniu oraz styczniu. Transfer jest naprawdę realny, to mój główny cel – zapewnił.

Mistrz świata z 2014 roku pod uwagę bierze różne opcje, w tym wyjazd do Anglii czy powrót do ojczyzny.

– Stuttgart gra w Bundeslidze. I nie wykluczam niczego, jeśli chodzi o powrót do tych rozgrywek. Z Ancelottim rozmawiamy przez telefon i piszemy do siebie. Znacie moją sytuację, ale zawsze może to być zupełnie inny klub. Nawet poza Anglią – wyjawił.

– Byłoby świetnie dołączyć do zespołu z wieloma młodymi zawodnikami, którym mógłbym pomóc jako mentor na boisku i podzielić się doświadczeniem zawodowymi – uzupełnił.

77-krotny reprezentant Niemiec do tej pory został połączony z Tottenhamem Hotspur, RB Lipsk, West Hamem United czy Evertonem. Wiele będzie jednak zależeć od tego, czy uda mu się rozwiązać kontrakt z Juventusem, w barwach którego uzbierał 145 występów.