„Jest największym hamulcowym. Nie wpływał korzystnie na drużynę”. Mocne słowa o Josué

Już rok temu toczyła się bardzo długa saga związana z tym, czy Josué przedłuży kontrakt w Legii Warszawa. Wtedy ostatecznie do prolongaty doszło, teraz jednak niemal na pewno się to nie stanie. Władze klubu miały już nawet poinformować o tym swojego zawodnika. 

Stąd odbywa się dyskusja, czy ten ruch jest dobry, czy też jest to porażka dyrektora sportowego Jacka Zielińskiego. Swoje zdanie w tym temacie przedstawił były zawodnik stołecznego klubu - Jacek Cyzio w rozmowie z weszlo.com.

– Największym hamulcowym w grze Legii jest Josué. Jeśli rzeczywiście odejdzie on po sezonie z klubu, to ja będę zadowolony, że tego piłkarza już w Legii nie ma. Tutaj trzeba budować zespół od początku i oprzeć go na zawodnikach, którzy – po pierwsze – mają potencjał, a po drugie – nie będą psuć atmosfery w szatni. Nie będą prowokować swoimi wypowiedziami. Te zachowania Josué na pewno nie wpływały korzystnie na całą drużynę - stwierdził 55-latek.

Josué ma na swoim koncie 11 żółtych kartek w trwającym sezonie ligowym, jeśli więc otrzyma jedną w Poznaniu, będzie to dla niego koniec sezonu. Kara za 12 napomnień obejmuje dwa mecze, a nie jeden, jak to ma miejsce przy czterech i ośmiu.

Portugalczyk do stolicy Polski trafił w 2021 roku. Z drużyną zdobył Puchar i Superpuchar Polski oraz wicemistrzostwo Polski. Z pewnością brak tytułu ligowego pozostawia niedosyt. 

33-letni kapitan „Wojskowych”, zagrał dla 15-krotnego mistrza Polski 127 razy, zdobył przy tym 32 bramki i 29-krotnie asystował.