Jakub Piotrowski gwiazdą. Imponująca forma reprezentanta Polski

Jakub Piotrowski poprawił swój dorobek strzelecki podczas ligowego starcia, w którym Łudogorec Razgrad mierzył się przed własną publicznością z Czerno More Warna.

Reprezentant Polski poniedziałkowe spotkanie rozpoczął w podstawowej jedenastce Łudogorca na swojej nominalnej pozycji, a więc środkowej pomocy.

Większe szanse na zwycięstwo w tym hitowym starciu, bo dwóch pierwszych drużyn w tabeli, naturalnie dawano zespołowi gospodarzy, natomiast początkowe fragmenty meczu mogły sugerować nam wyrównane widowisko.

Pierwsze trafienie zostało zanotowane dla ekipy z Warny za sprawą Daniego Martína.

Goście mimo świetnego wejścia w mecz nie byli zbyt długo usatysfakcjonowani, bowiem zaledwie cztery minuty później do wyrównania doprowadził Rwan Cruz. Ten sam piłkarz podwyższył również prowadzenie Łudogorca w 36. minucie spotkania.

Kluczowy moment nastąpił w samej końcówce pierwszej połowy, kiedy Łudogorec podjął próbę kontrataku. Po odbiorze futbolówki w dogodnej sytuacji znalazł się Jakub Piotrowski, który następnie płaskim, finezyjnym strzałem skierował piłkę do siatki.

Ostateczny wynik meczu nie uległ już zmianie, a reprezentant Polski został zmieniony w 75. minucie.

Dla błyszczącego formą Jakuba Piotrowskiego było to już siódme ligowe trafienie w tym sezonie. 26-latek ma tylko dwie bramki mniej od lidera klasyfikacji strzelców, którym jest Georgij Nikołow, reprezentujący Botew Płowdiw.

Jego łączny bilans w obecnej kampanii wynosi 34 spotkania, w których zdobył trzynaście bramek oraz zanotował trzy asysty.

Drużyna polskiego pomocnika dzięki zwycięstwu uplasowała się na pozycji lidera z 45 punktami i jednym zaległym meczem. Takim samym dorobkiem punktowym mogą pochwalić się również ich dzisiejsi rywale oraz CSKA Sofia.