Jakub Błaszczykowski jedynym takim pechowcem w historii reprezentacji Polski

Jakub Błaszczykowski jedynym takim pechowcem w historii reprezentacji Polski fot. Mikolaj Barbanell / Shutterstock.com
Jan Chromik
Jan Chromik
Źródło: Cezary Kawecki

Konkurs „jedenastek” z Walią był dopiero czwartym w historii reprezentacji Polski. Możemy pochwalić się w nich ponad 94% skutecznością, bo jako jedyny rzutu karnego w nich nie wykorzystał Jakub Błaszczykowski - zauważył Cezary Kawecki.

We wtorkowy wieczór wytrzymałość serc polskich kibiców była testowana przez ponad 120 minut, bo ani regulaminowy czas gry, ani dogrywka nie dały rozstrzygnięcia w finale baraży przeciwko Walii.

W konkursie „jedenastek” „Biało-Czerwoni” okazali się bezbłędni, bo do siatki pewnie trafiali Lewandowski, Szymański, Frankowski, Zalewski oraz Piątek, co wraz ze skuteczną interwencją Szczęsnego w piątej serii, zapewniło nam awans na niemieckie mistrzostwa.

Jak pokazuje historia, Polacy dobrze wytrzymują presję rzutów karnych, bo dotychczas brali udział w czterech konkursach i tylko jedna „jedenastka” została niewykorzystana, co oznacza ponad 94% skuteczności, co zauważył Cezary Kawecki.

Wszystko zaczęło się w 1999 roku i udziale w, jakże prestiżowym, Pucharze Króla Tajlandii. W swoim pierwszym oficjalnym meczu na tym turnieju drużyna złożona z polskich ligowców zremisowała bezbramkowo z Nową Zelandią, więc rozstrzygnęły rzuty karne. Pewnie wykorzystali je Żurawski, Wichniarek, Michalski, Stolarczyk oraz Chańko, co zapewniło nam zwycięstwo 5:4.

Następny konkurs „jedenastek” z udziałem „Biało-Czerwonych” odbył się dopiero 17 lat później w trakcie Mistrzostw Europy we Francji. Po wyjściu z grupy trafiliśmy na Szwajcarię i przez ponad 120 minut nie dało się wyłonić zwycięzcy tego spotkania. Efekt przyniosły dopiero rzuty karne, które u nas zostały wykorzystane przez Lewandowskiego, Milika, Glika, Błaszczykowskiego oraz Krychowiaka, a że z kolei ta sztuka nie udała się Granitowi Xhace, to awansowaliśmy dalej.

Los połączył nas z późniejszym triumfatorem tego turnieju, czyli Portugalią. Polacy grali z przyszłymi mistrzami Europy jak równi z równym i losy awansu do półfinału przesądził dopiero konkurs „jedenastek”. Tym razem to Portugalczycy okazali się bezbłędni, a u nas trafiali Lewandowski, Milik oraz Glik, ale pomylił się Jakub Błaszczykowski, co przesądziło o naszej porażce.

Oznacza to, że Polska wygrała aż trzy z czterech konkursów rzutów karnych, w których brała udział i wykorzystała w nich aż 18 z 19 „jedenastek”. Daje to ponad 94% skuteczność, a jednym pechowcem w historii „Biało-Czerwonych” jest pod tym względem Jakub Błaszczykowski, którego niewykorzystany karny z Portugalią, kładzie się cieniem na świetnym w jego wykonaniu EURO 2016.

Co ciekawe, pozytywnie należy wyróżnić za to Wojciecha Szczęsnego, bo jest on pierwszym bramkarzem w historii reprezentacji Polski, który obronił rzut karny w konkursie „jedenastek”. Zarówno Nowozelandczyk w 1999 roku, jak i Granit Xhaka w 2016, nie trafili w bramkę.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] OFICJALNIE: Poznaliśmy pierwszego spadkowicza Premier League w sezonie 2023/2024. 63 na minusie OFICJALNIE: Poznaliśmy pierwszego spadkowicza Premier League w sezonie 2023/2024. 63 na minusie Mohamed Salah wściekły na Jürgena Kloppa. „Będzie ogień, jeśli coś powiem” [WIDEO] Mohamed Salah wściekły na Jürgena Kloppa. „Będzie ogień, jeśli coś powiem” [WIDEO] „Jestem w trakcie zbierania szczęki z podłogi”. Kapitalny gol gwiazdy Górnika Zabrze [WIDEO] „Jestem w trakcie zbierania szczęki z podłogi”. Kapitalny gol gwiazdy Górnika Zabrze [WIDEO] Widzew Łódź zdecydował w sprawie Rafała Gikiewicza Widzew Łódź zdecydował w sprawie Rafała Gikiewicza FC Barcelona wreszcie znalazła następcę Sergio Busquetsa? Zaawansowane negocjacje FC Barcelona wreszcie znalazła następcę Sergio Busquetsa? Zaawansowane negocjacje Erik Expósito dopina długo wyczekiwany transfer?! Erik Expósito dopina długo wyczekiwany transfer?! AC Milan o krok od zakontraktowania rozchwytywanego trenera?! AC Milan o krok od zakontraktowania rozchwytywanego trenera?!

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy