Iturbe z Genoą nie wyszło, ale i tak OFICJALNIE zmienił klub... w Mediolanie

Przed rozpoczęciem okna transferowego pewne było, że były piłkarz takich klubów jak FC Porto, AS Roma czy Bournemouth zmieni pracodawcę, jednak nie do końca wiedzieliśmy, gdzie ostatecznie zakotwiczy.

Po tym, jak Paragwajczyk usłyszał od Míchela, trenera Pumas UNAM, że już na niego nie liczy, początkowo wydawało się, że zawodnik obierze kierunek brazylijski. Wówczas, dosyć niespodziewanie, z ofertą zgłosiła się po Genoa.

Negocjacje były już na zaawansowanym etapie, a 26-latek miał wrócił do Europy na mocy wypożyczenia z obowiązkiem kupna po rozegraniu ustalonej liczby spotkań. Wówczas na konto Meksykanów trafiłyby cztery miliony euro. Koniec końców strony się nie dogadały, a skrzydłowy podpisał kontrakt z innym przedstawicielem Liga MX w… Mediolanie.

Ostatecznie przyszłość Iturbe wyjaśniła się, kiedy Pachuca w oficjalnym komunikacie poinformowała o nabyciu praw do 10-krotnego reprezentanta Paragwaju. Umowa obowiązuje do końca Clausury, która wystartowała 11 stycznia, a obecnie trwa czwarta kolejka rozgrywek.

W poprzednim sezonie gracz uchodzący niegdyś za spory talent wystąpił w 20 spotkaniach, a swoją obecność zaznaczył dwoma trafieniami i taką samą liczbą asyst.

Dla Iturbe to już trzeci meksykański klub w karierze, po Pumas UNAM oraz Club Tijuana.