Hulk o krok od nowego klubu. Potwierdzenie nawet w piątek

Atletycznie zbudowany skrzydłowy pozostaje bez klubu od pierwszego stycznia, kiedy to wygasł jego kontrakt z Shanghai SIPG. Jeszcze nim do tego oficjalnie doszło, Brazylijczyka połączono z powrotem do FC Porto lub Zenitu Sankt Petersburg,

Według Rádia Itatiaia „Smoki” nigdy nie zintensyfikowały swoich starań o 34-latka. Wprost przeciwnie postąpiły władze Atlético Mineiro.

Powyższe źródło przekonuje, że negocjacje z brazylijskim klubem są już na zaawansowanym poziomie. Mało tego, różnica w ich wzajemnych oczekiwaniach jest bliska zeru.

Zawodnik ma na biurku konkretną ofertę, która gwarantuje mu miesięczne zarobki w wysokości 750 tysięcy reali brazylijskich plus bonusy, co łącznie daje nawet 1,3 miliona.

Rocznie to około 6,5 miliona reali brazylijskich, a więc blisko milion euro. To czyniłoby 48-krotnego reprezentanta „Canarinhos” jednym z najlepiej zarabiających graczy w całym zespole. Obecnie negocjowane są ostatnie szczegóły i wydaje się, że już w piątek może pojawić się oficjalny komunikat w tej sprawie.

Hulk ojczyznę opuścił w 2005 roku, wyjeżdżając wtedy do Japonii, skąd trafił do FC Porto. To tam wypłynął na szerokie wody i zdobył uznanie w europejskiej piłce, dzięki czemu „Pitercy” nie mieli problemu z zapłaceniem za niego 40 milionów euro.

Brazylijczyk znany z silnego strzału lewą nogą latem 2016 wyruszył do Chin, a jego były już pracodawca wyłożył na stół około 55 milionów euro. Przez następne cztery i pół roku wystąpił on w 145 spotkaniach, biorąc czynny udział w zdobyciu 130 bramek (76 goli oraz 54 asysty).