Gignac gra w tym sezonie w kratkę. Niedawno czekał na bramkę przez dwa miesiące, ale gdy już się odblokował, odpalił na całego i po hat-tricku w listopadowym meczu z Pumas, ostatnio trafił do siatki w dwóch spotkaniach z Club León.
Kibicom w pamięci zapadło szczególnie trafienie z meczu numer dwa, a dokładniej rzecz ujmując, radość Gignaca tuż po nim. 31-latek, który ma już na swoim koncie kilka barwnych „cieszynek”, postanowił „zaatakować” tajemniczą mocą swoich kolegów.
Meksykańscy fani bardzo szybko
podchwycili pomysł piłkarza i teraz wrzucają do mediów
społecznościowych filmiki, na których próbują go kopiować,
okraszając wszystko hashtagiem #GignacChallenge. I tak, można
zobaczyć filmiki z imprez towarzyskich, zajęć szkolnych, a nawet
publicznych wystąpień. „Cieszynkę” na wzór Gignaca zrobiła
też amerykańska drużyna San Diego Sockers.
Akcja może nie ogarnęła jeszcze całego piłkarskiego świata, ale potencjał jak najbardziej jest.