Gerrard: To Liverpool zadecydował o tym, że odrzuciłem nowy kontrakt

Mimo że od deklaracji 34-latka minęło kilka dni, nie tylko temat przyszłej drużyny Anglika jest medialną debatą, ale także wszystkie przyczyny jego letniej, zapowiedzianej przeprowadzki do MLS.

Kapitan "The Reds" codziennie udziela kolejnych wywiadów, w których pojawiają się coraz to ciekawsze wypowiedzi. W dzisiejszej rozmowie z "Liverpool Echo" oświadczył, że gdyby działacze Liverpoolu zachowali się inaczej, podpisałby nową umowę. Te słowa spowodowały wielką złość tej części kibiców, która nie może pogodzić się z odejściem żywej legendy zespołu.

- Gdyby klub zaproponował mi przedłużenie wygasającego kontraktu latem, wówczas nie doszłoby do obecnej sytuacji. Nie mam jednak pretensji, bo wiem, że działacze mieli wiele innych, pilniejszych spraw na głowie - powiedział Gerrard.

- Prawda jest jednak taka, że przez to dostałem czas do namysłu i od momentu rozpoczęcia rozgrywek aż do końca listopada rodziła się we mnie chęć nowej przygody. Gdy zimą pojawiła się propozycja, decyzja była już podjęta i nie zamierzałem jej zmieniać - dodał.