Gabriel Martinelli podjął decyzję. Wybierał między Arsenalem a Barceloną

Wygasający latem 2024 roku kontrakt 21-latka skierował na niego spojrzenia gigantów światowej piłki. Spośród poważnych marek to FC Barcelona wyrażała największe zainteresowanie perełką z Guarulhos, obserwując jej poczynania na Mistrzostwach Świata. W rzeczywistości jednak temat transferu Martinellego na Camp Nou zawitał znacznie wcześniej.

Zarząd wicemistrzów Hiszpanii wnikliwie przypatrywał się sytuacji Brazylijczyka, bacząc szczególnie na jego sytuację kontraktową. Oczywiście, spore znaczenie miała również eksplozja formy wszechstronnego atakującego. „Duma Katalonii” zainicjowała już kontakt z otoczeniem zawodnika, co mogło znacznie przyspieszyć ewentualną przeprowadzkę. Co więcej, wszelkie rozmowy przebiegały w miłej atmosferze.

Sześciokrotny reprezentant kraju negocjował z Arsenalem nową umowę, wiedząc o zainteresowaniu hiszpańskiego giganta. Mimo tego, wychowanek Ituano FC priorytetowo traktował zespół z Londynu, który wyłapał go przed ponad trzema laty z odmętów drugiej brazylijskiej ligi.

Negocjacje się przedłużały, lecz w końcu nastąpił w nich wyraźny przełom. Prawonożny napastnik z włoskim rodowodem jest o krok od nowej, obowiązującej do 30 czerwca 2027 roku, umowy. Obydwie strony liczą, że sprawa zostanie sfinalizowana w ciągu najbliższych dni.

Rozmowy znacznie zdynamizowała poważna kontuzja kolana Gabriela Jesusa, który, wedle licznych doniesień, może pauzować nawet do trzech miesięcy.

FC Barcelona musi obejść się więc smakiem i dalej przeczesywać rynek w poszukiwaniu okazji. Gabriel Martinelli nigdzie się nie rusza.