Filipe Luís: Wierz mi na słowo, nie jest łatwo grać dla Simeone. Nie ma żadnych sentymentów

Filipe Luís: Wierz mi na słowo, nie jest łatwo grać dla Simeone. Nie ma żadnych sentymentów fot. Flamengo
Karol Brandt
Karol Brandt
Źródło: The Guardian

Filipe Luís, piłkarz Flamengo, udzielił dużego wywiadu dla dziennika „The Guardian”. Poruszono w nim wiele tematów, jak podejście Brazylijczyka do zawodu, jego plany na przyszłość czy nadchodzący pojedynek Atlético Madryt z Chelsea.

Niewielu pamięta, ale lewy defensor do „Los Rojiblancos” dołączył jeszcze przed przyjazdem Diego Simeone. Dzięki temu na własnej skórze odczuł przemianę drużyny pod wodzą „Cholo”.

– Kiedy przybył Simeone, pierwsza myśl była taka: „Oto idol kibiców, ale… to już kolejny”. Jednak Cholo nie marnuje czasu. Nigdy – wyjawił.

– Nigdy nie powie: „Bawmy się grą”. Nie, nie. Zawsze myśli o następnym spotkaniu. Weź teraz Atlético-Chelsea: będzie analizował każdy szczegół, a potem trening, trening, trening i jeszcze raz trening. W pierwszym miesiącu byliśmy bardziej pewni siebie dzięki grze pod jego wodzą, mogliśmy zobaczyć, jak nas zmienia. W grudniu brakowało mi pewności siebie, a w styczniu byłem najlepszy na świecie. W jeden miesiąc – zauważył.

– Jego największym osiągnięciem było dołączenie do zespołu znajdującego cztery punkty nad strefą spadkową, przemienienie go w triumfatora Ligi Europy i tego obecnego potwora. Uczynił z Atlético przerażający klub, którym jest teraz. Ten sukces ma tylko jedno imię: Simeone – zapewnił.

– Wierz mi na słowo: nie jest łatwo grać dla Cholo. On nie jest w żaden sposób sentymentalny. Ani trochę. Nigdy nie myśli: „Och, jak mi przykro, biedaku”. Podejmuje najlepszą możliwą decyzję, aby wygrać. W tym roku Atlético ma Luisa Suáreza, więc Costa - który zapewnił Simeone 120 goli i pomógł zdobyć trofea, siada na ławce rezerwowych i ostatecznie odchodzi. Całkowity brak serca. Simeone od dziewięciu lat wyciąga ze wszystkich to, co najlepsze – zakończył.

Następnie 35-latek wziął na warsztat nadchodzący mecz z udziałem Atlético Madryt oraz Chelsea, a więc jego byłych już klubów.

– Chelsea ma spektakularną kadrę, bardzo kompletny skład. Thiago Silva jest jak plaster dla obrony. Mam nadzieję, że wygra w przyszłym sezonie Premier League, ponieważ w Chelsea nie jest łatwo, kiedy nie wygrywasz. Jeśli chodzi o najbliższy mecz, jestem jednak za Atlético Madryt. Marzę o jego zwycięstwie w Lidze Mistrzów i zrobię wszystko, aby w tym pomóc – zdradził.

Filipe Luís na razie nie myśli o końcu kariery, choć w planach ma pracę w zawodzie trenera.

– Jestem pewien, że będę kiedyś trenerem, ale chcę grać przynajmniej przez kolejny rok, o ile pozwoli mi na to moje ciało. Nie ma nic lepszego. Nie zamieniłbym gry w piłkę nożną na nic innego. Bycie trenerem, właścicielem Apple'a czy Amazona nie mogą się z tym równać. Bycie piłkarzem jest najlepsze. I nie ma znaczenia na jakim poziomie. Najlepsze, co możesz zrobić, to grać, a ja nigdy nie przestanę, gdziekolwiek jestem. Uwierz mi, pewnego dnia zobaczysz mnie grającego w piłkę gdzieś w parku. Będę wtedy szczęśliwy – zapewnił.

44-krotny reprezentant „Canarinhos” w koszulce Flamengo rozegrał jak dotąd 67 meczów, strzelił trzy gole i zanotował tyle samo asyst.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Pechowy koniec sezonu dla Cristiano Ronaldo. Zalał się łzami po przegranym Pucharze Króla Pechowy koniec sezonu dla Cristiano Ronaldo. Zalał się łzami po przegranym Pucharze Króla Jagiellonia Białystok zostanie rozkupiona? „Różnych telefonów było naprawdę sporo” Jagiellonia Białystok zostanie rozkupiona? „Różnych telefonów było naprawdę sporo” Prezentacja Kyliana Mbappé tuż-tuż. Ogłoszono potencjalny termin potwierdzenia transferu Prezentacja Kyliana Mbappé tuż-tuż. Ogłoszono potencjalny termin potwierdzenia transferu Śląsk Wrocław chce pożegnać się z tą dwójką [POTWIERDZONE] Śląsk Wrocław chce pożegnać się z tą dwójką [POTWIERDZONE] Kazimierz Moskal o krok od powrotu na ławkę trenerską?! Kazimierz Moskal o krok od powrotu na ławkę trenerską?! Mateusz Bogusz coraz bliżej powrotu do Europy. Pytają o niego kluby z dwóch czołowych lig Mateusz Bogusz coraz bliżej powrotu do Europy. Pytają o niego kluby z dwóch czołowych lig 700 tysięcy złotych. Lech Poznań może wykupić swojego wychowanka tylko do końca maja 700 tysięcy złotych. Lech Poznań może wykupić swojego wychowanka tylko do końca maja

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy