FC Barcelona, na polecenie Xaviego, długo szukała pomocnika, który załata lukę po odejściu Sergio Busquetsa. W biurach mistrzów Hiszpanii rozważano kilka nazwisk, ale ostatecznie postawiono na rozwiązanie ekonomiczne.
Do klubu, po dobrym sezonie w Gironie, wrócił Oriol Romeu. O ile jeszcze na początku radził sobie solidnie, to po czasie na jaw wyszły jego niedostatki.
Temat zatem powrócił - FC Barcelona szuka nowego pivota.
Dyrektor sportowy klubu, Deco, myśli szczególnie o jednym zawodniku na tę pozycję, czyli 22-letnim André.
Podstawowy pomocnik Fluminense, a także czterokrotny reprezentant Brazylii, to postać doskonale znana europejskim skautom. Od dłuższego czasu przygląda mu się między innymi Liverpool, który zaoferował już nawet 30 milionów euro.
Wkrótce do ofensywy może przejść „Duma Katalonii”, a przynajmniej tak wynika z doniesień „Sportu”.
Realną możliwością pozostaje wypożyczenie z późniejszym wykupem, ale wyrazić zgodę musi jeszcze Fluminense. Pomóc w negocjacjach mogą świetne relacje Deco z brazylijską ekipą.
Dla Barcelony André Trindade to wymarzony kandydat. Mimo młodego wieku zebrał już spore doświadczenie (169 spotkań na seniorskim poziomie), mając nadal szerokie pole do rozwoju. Dodatkowo zaplusował już u kibiców katalońskiego giganta.
- Moja przyszłość? Nie otrzymałem żadnych ofert. Moi agenci się tym zajmują. Barcelona i Real Madryt? To świetne kluby, ale myślę, że wybrałbym Barcelonę - przyznał niedawno w rozmowie z „Mundo Deportivo”.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
