Dziewięciu na jednego. Skandaliczny atak na bramkarza po derbach Asturii. Odważna reakcja trenera zapobiegła eskalacji [WIDEO]

Dziewięciu na jednego. Skandaliczny atak na bramkarza po derbach Asturii. Odważna reakcja trenera zapobiegła eskalacji [WIDEO]
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz
Źródło: Marca

Nieprzyjemnym zdarzeniem zakończyły się sobotnie derby Asturii. Po ich zakończeniu zaatakowany przez dziewięciu piłkarzy Sportingu Gijón został bramkarz Realu Oviedo - Joan Femenías.

Drużyna prowadzona przez Josepa Lluísa Martíego prezentuje się dużo poniżej oczekiwań w trwających rozgrywkach na zapleczu LaLigi i na obecnym etapie zmagań walczy tylko o utrzymanie. 

Sporting Gijón stanął jednak w sobotę przed szansą na poprawienie humorów swoim kibicom za sprawą odniesienia ewentualnego zwycięstwa nad Realem Oviedo w derbach Asturii na własnym terenie.

Te zakończyły się ostatecznie zgarnięciem kompletu punktów przez gości po samobójczym trafieniu zanotowanym przez Juana Berrocala. Dzięki tej wygranej „Oviedín” zwiększyli swoje szanse na wzięcie udziału w barażach o awans do krajowej elity.

Ten fakt zszedł jednak na dalszy plan z uwagi na skandaliczne zachowanie zawodników gospodarzy, którzy po ostatnim gwizdku zaatakowali bramkarza gości - Joana Femeníasa.

Gracze Realu Oviedo świętowali już wówczas zwycięstwo pod trybuną zajmowaną przez swoich fanów i nie zauważyli kompletnie zaistniałego zdarzenia.

W efekcie 25-letni zawodnik został pozostawiony sam sobie i musiał bronić się przed dziewięcioma agresywnymi rywalami. Na szczęście w ostatnich chwili do akcji wkroczył trener Cuco Ziganda, który odepchnął graczy Sportingu Gijón od swojego piłkarza i w ten sposób zapobiegł eskalacji konfliktu.

Kilka chwil później po interwencji VAR-u czerwonymi kartkami za zaistniały incydent zostali ukarani najbardziej agresywni - Christian Rivera i Berto, którzy mieli pretensje do Femeníasa o celebrowanie wygranej pod sektorem ultrasów gospodarzy.

Sam bramkarz zaprzeczył ich wersji i przekonywał, że w żaden wyjątkowy sposób nie prowokował fanów rywala.

- Byłem na części boiska, gdzie byli fani Sportingu. Dlatego nie skakałem z radości. Po prostu świętowałem zwycięstwo poprzez podniesienie pięści i nie robią żadnego innego gestu, który mógłby kogoś urazić - stwierdził 25-letni golkiper.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Koniec spekulacji. Hansi Flick nie poprowadzi tego klubu Koniec spekulacji. Hansi Flick nie poprowadzi tego klubu Pobojowisko na stadionie Lechii Gdańsk. Karygodne zachowanie kibiców Arki Gdynia [FOTO] Pobojowisko na stadionie Lechii Gdańsk. Karygodne zachowanie kibiców Arki Gdynia [FOTO] Chelsea nie planuje wielkiego powrotu na ławkę trenerską Chelsea nie planuje wielkiego powrotu na ławkę trenerską Thiago Motta odejdzie z Bologny. Przed nim emocjonalna rozmowa Thiago Motta odejdzie z Bologny. Przed nim emocjonalna rozmowa Transfery - Relacja na żywo [22/05/2024] Transfery - Relacja na żywo [22/05/2024] To będzie głośny powrót do Legii Warszawa?! „Jest najbliżej bycia podstawowym młodzieżowcem” To będzie głośny powrót do Legii Warszawa?! „Jest najbliżej bycia podstawowym młodzieżowcem” Vincent Kompany gotowy na przejęcie giganta. Czeka na ostateczną decyzję Vincent Kompany gotowy na przejęcie giganta. Czeka na ostateczną decyzję

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy