David Moyes znowu zaskakuje! [WIDEO]

Szkot był zmuszony opuścić ławkę rezerwowych po tym, jak protestował przeciwko decyzji o podyktowaniu jego zespołowi spalonego na około dziesięć minut przed końcem meczu 1/8 finału rozgrywek z Villarreal, rozgrywanego na stadionie Basków.

Były menedżer Manchesteru United wywołał uśmiechy wśród fanów i wywołał falę komentarzy na Twitterze po przekroczeniu ogrodzenia i zajęcia wolnego miejsca na trybunach. Chwilę później poczęstował się chipsami jednego z kibiców, by zaraz potem odmówić innemu skosztowania czegoś, co wyglądało jak nasiona słonecznika. To pierwszy raz, kiedy Szkot zwrócił na siebie uwagę mediów. Wcześniej szokował swoimi komentarzami na temat byłego pracodawcy, a jego rozczarowująca kariera w drużynie "Czerwonych Diabłów" stała się tematem internetowych memów.

Sociedad zremisował mecz 2-2, a wynik dwumeczu wyniósł 3-2 na ich niekorzyść, dlatego piłkarze z San Sebastian pożegnali się z turniejem. Baskowie plasują się aktualnie na dwunastej lokacie w Primera División, ale są zaledwie trzy punkty nad strefą spadkową. Moyes podkreślił, że zapewnienie zespołowi utrzymania w elicie stanowi jego priorytet.