Crystal Palace obawia się o 72-letniego Roya Hodgsona w związku z pandemią koronawirusa

Władze Crystal Palace prowadzą wewnętrzną dyskusję w kwestii najbliższych planów Roya Hodgsona. W Wielkiej Brytanii poproszono bowiem osoby po 70. roku życia, by zminimalizowały kontakty z innymi. Wszystko przez pandemię koronawirusa.

Premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson wezwał osoby, które ukończyły 70. rok życia, by unikały niepotrzebnych kontaktów z innymi ludźmi. Do tej grupy wiekowej zalicza się między innymi menedżer Crystal Palace, Roy Hodgson. Były selekcjoner reprezentacji Anglii w sierpniu skończy bowiem 73 lata.

Teoretycznie w tym momencie wspomniany szkoleniowiec nie ma się czym martwić, ponieważ co najmniej do czwartego kwietnia potrwa przerwa w rozgrywkach. Nieoficjalnie mówi się natomiast, że ta może zostać przedłużona do maja. Wszystko jednak i tak zależeć będzie od rozwoju sytuacji epidemicznej.

Czas do wznowienia rozgrywek nie uspokaja jednak działaczy Crystal Palace, którzy obawiają się tak o swojego trenera, jak i o zespół, którego teoretycznie Hodgson nie powinien w tym momencie prowadzić.

Jakiś czas temu do sprawy odniósł się sam zainteresowany.

- Będę się martwił, kiedy nadejdzie taki moment. Na razie nic się nie dzieje i mogę zapewnić, że czuję się wspaniale. Do tego mam możliwość funkcjonować w dobrym środowisku. Moja praca daje mi ogromną satysfakcję — twierdzi Hodgson.