Carlo Ancelotti przed meczem z Bayernem Monachium. „Są dwa rodzaje trenerów. Mam nadzieję, że będę jednym z nich”

Podczas konferencji prasowej przed pierwszym meczem z Bayernem Monachium w półfinale Ligi Mistrzów trener Realu Madryt Carlo Ancelotti rozróżnił dwa typy trenerów, przyznając jednocześnie, że w obu odmianach czułby się komfortowo.

Już 30 kwietnia o 21:00 rozpocznie się hit przedostatniej fazy pucharowej elitarnych rozgrywek. Za faworyta dwumeczu uchodzą „Królewscy”, którzy muszą przekuć prognozy w czyn na trudniejszym terenie – Allianz Arena.

Oprócz gierek słownych trener lidera LaLigi postanowił zabawić się w teoretyka, jeśli chodzi o rolę w jego branży. Podkreślił przede wszystkim, że im większą swobodę w działaniu otrzymują piłkarze, tym bardziej mogą napsuć krwi rywalowi.

– Są dwa rodzaje trenerów: ci, którzy nic nie robią i tacy, którzy wyrządzają wiele szkód. Mam nadzieję, że będę jednym z tych pierwszych – opisał „Carletto”.

– Mecz należy do piłkarzy, a ty możesz zaproponować im pewną strategię, przekonać ich do niej, ale ostatecznie to oni zadecydują na bazie swojej jakości i zaangażowania. Technik w tym przypadku musi skupiać się na wpajaniu całej grupie istoty pracy zespołowej – dodał.

Przy okazji czterokrotny zdobywca Pucharu Europy w roli szkoleniowca wypunktował podobieństwa między jego zespołem a wtorkowym rywalem.

– Na pewno jesteśmy zespołami nieutożsamiającymi się z konkretną filozofią. Zarówno my, jak i Bayern możemy grać w różny sposób. Nasz rywal na pewno ma mocne strony pod kątem jakości, fazy przejściowej oraz szybkości – odparł.