Borussia Dortmund zaskoczy hitowym transferem w ramach Bundesligi?!

Przedstawiciele „Czerwonych Byków” naciskają na przedłużenie wygasającej za rok współpracy z ofensywnym pomocnikiem.

Ten wstrzymuje się długo z podjęciem ostatecznej decyzji odnośnie ewentualnego kontynuowania kariery w obecnym zespole, który traci do niego cierpliwość. Z tego powodu wystosował mu ostatnią swoją propozycję odnośnie podpisania nowego kontraktu.

Brak jej akceptacji lub ustosunkowania się do niej w najbliższych dniach będzie równoznaczne z wystawieniem go na sprzedaż. W przypadku zaistnienia takiej sytuacji będzie on dostępny za zaledwie 30 milionów euro.

Taka atrakcyjna suma sprawia, że zainteresowanie nim zdążyły już wyrazić takie marki, jak FC Barcelona, Real Madryt czy Manchester United.

Sam Dani Olmo przychylnym okiem spogląda w kierunku „Dumy Katalonii”, gdzie stawiał pierwsze kroki w futbolu. Ta ma jednak kłopoty ze spełnieniem wymogów Finansowego Fair Play oraz inne cele do zrealizowania na czele z ponownym nawiązaniem współpracy z Lionelem Messim oraz zatwierdzeniem umowy Gaviego.

Z tego powodu nie może sobie na razie pozwolić na sprowadzenie reprezentanta Hiszpanii. Ten fakt mogą wykorzystać jej konkurenci, do których dołączyła... Borussii Dortmund.

Santi Aouna i Matthieu Margueritte z „Foot Mercato” uważają, że ligowy rywal RB Lipsk monitoruje rozwój sytuacji wokół blisko 25-letniego piłkarza i w razie fiaska prowadzonych rozmów może przystąpić do działania i zrealizowania hitowego transferu w ramach Bundesligi.

Ofensywny pomocnik trafił do niemieckiego klubu z Dinama Zagrzeb w styczniu 2020 roku za 20 milionów euro sumy podstawowej i doliczone od tego czasu dziewięć z piętnastu milionów euro bonusów.

Jego łączny bilans w tym sezonie zamyka się na pięciu trafieniach i dziewięciu asystach w 27 meczach.