50-letni działacz nie może liczyć na chwilę wytchnienia od momentu wzmocnienia pionu sportowego w ekipie z Allianz Areny. Wszystko za sprawą olbrzymiej liczby spraw do unormowania oraz załatwienia.
Wśród nich na czoło wysuwa się naturalnie konieczność zatrudnienia nowego szkoleniowca w miejsce Thomasa Tuchela. Obecnie wszystko wskazuje na to, że zostanie nim Ralf Rangnick, dotychczasowy selekcjoner reprezentacji Austrii.
Wszystkie zainteresowane strony pracują obecnie nad dojściem do pełnego porozumienia. W międzyczasie dyrektor Max Eberl poczynił już pewne kroki w kierunku skompletowania kadry Bayernu Monachium na przyszły sezon. Ma w niej pozostać między innymi Leroy Sané.
28-letni skrzydłowy nie mógł w minionych tygodniach czuć się pewny kontynuowania kariery w zespole „Bawarczyków”. Dlatego w mediach pojawiły się doniesienia o ewentualnym wykorzystaniu zaistniałego faktu przez Manchester City czy Liverpool.
Nic takiego nie będzie miało miejsca, ponieważ wspomniany działacz zorganizował ostatnio tajną kolację z ofensywnym piłkarzem i w jej trakcie oznajmił mu, że w interesie klubu leży podpisanie z nim nowego kontraktu.
Sam reprezentant Niemiec podziela to samo stanowisko. W związku z tym w niedalekim czasie mają rozpocząć się negocjacje warunków umowy pomiędzy stronami. Nie należy spodziewać się na tym polu jakiś poważniejszych nieporozumień.
Kerry Hau ze Sky uważa nawet, że cała sprawa może zostać zamknięta jeszcze przed startem Mistrzostw Europy.
Sané dołączył do Bayernu Monachium ze wspomnianego Manchesteru City za blisko 50 milionów euro latem 2020 roku.
W bieżących rozgrywkach zanotował dziewięć trafień i trzynaście asyst w 39 meczach.
Jego dotychczasowy kontrakt obowiązuje do 30 czerwca 2025 roku. Dlatego klubowi zależy na możliwie szybkim zawarciu nowego porozumienia. W przeciwnym razie nie miałby zbyt wiele czasu na wynegocjowanie korzystnych warunków sprzedaży oraz znalezienie wartościowego następcy skrzydłowego.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
