Atlético Madryt poluje na rewelacyjnego napastnika z Ligue 1. 12 goli w 18 meczach

Mikautadze w tym sezonie zalicza samotną wycieczkę z piekła do nieba. Po nieudanej aklimatyzacji w Ajaksie minionej zimy przeniósł się na „stare śmieci” zaledwie po półrocznym rozbracie.

Minionego lata 23-latek zaliczył transfer do najbardziej utytułowanej drużyny w Holandii z FC Metz. Zainwestowane 16 milionów euro z perspektywy kupca okazały się strzałem w kolano, ale wydaje się, że te środki uda się zwrócić, i to może nawet z nawiązką.

Na Johan Cruijff Arena 23-krotny reprezentant Gruzji nie uwydatnił swoich umiejętności, zaliczając zaledwie dziewięć występów. Inne spotkania w całości przesiadywał na ławce.

Nie widząc szans na rozwój, amsterdamczykom udało się porozumieć z Metz w kwestii powrotu na zasadzie wypożyczenia. Co ciekawe, strony zgodziły się w kwestii ustalenia klauzuli wykupu na poziomie 10 milionów euro.

Jeśli jednak najemca usług zawodnika nie zdecyduje się na jej aktywowanie lub spóźni się z decyzją, do akcji może wkroczyć Atlético Madryt.

Czołowy przedstawiciel z LaLigi postrzega Mikautadze jako jedną z najlepszych opcji dostępną na rynku w obrębie Ligue 1, która wniesie wartość dodaną do kadry Diego Simeone przy planowanej rewolucji transferowej.

Król strzelców z zeszłego sezonu w Ligue 2 wielokrotnie znajduje drogę do bramki także na najwyższym szczeblu rozgrywek we Francji. Tylko w sześciu z 18 spotkań schodził z murawy z pustym kontem. Łącznie nazbierał aż 12 trafień, dorzucając jeszcze trzy asysty.

Jego umowa z obecnym pracodawcą zakłada współpracę do 30 czerwca 2028 roku.