Sławomir Peszko o byłym trenerze. „Nie chcę, żeby do mnie podchodził. Traktuję go, jakby go nie było”

Sławomir Peszko o byłym trenerze. „Nie chcę, żeby do mnie podchodził. Traktuję go, jakby go nie było” fot. Krzysztof Porebski / PressFocus
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek
Źródło: Kanał Sportowy

Sławomir Peszko w rozmowie z Kanałem Sportowym wypowiedział się na temat Piotra Stokowca, z którym współpracował w Lechii Gdańsk.

Sławomir Peszko dołączył do Lechii Gdańsk w 2015 roku po powrocie do Polski z Niemiec. Jej zawodnikiem był do 2020 roku, rozgrywając w tym czasie 107 meczów. W Trójmieście skrzydłowy miał styczność z Piotrem Stokowcem i nie jest tajemnicą, że współpraca między nimi się nie układała, co dotyczyło zresztą relacji ze szkoleniowcem również kilku innych ówczesnych graczy gdańskiej ekipy.

- Mam nadzieję, że już nigdy nie spotkam na swej drodze Stokowca. Tak śliskiego człowieka rzadko się spotyka - mówił na świeżo Peszko.

Ze słów 39-latka z niedawnej rozmowy z Kanałem Sportowym wynika, że jego podejście do trenera się nie zmieniło i nie ma co liczyć na ocieplenie relacji, jak było to chociażby z Franciszkiem Smudą, który po aferze taksówkowej nie powołał go na EURO 2012.

- To jest męczenie piłkarza w pracy. O wszystko można się przypierdzielić. Nawet o to, że źle teraz trzymasz kubek, bo czemu nie trzymasz go za ucho? Każdego dnia mogłeś usłyszeć, że coś jest nie tak, mimo że robiłeś to najlepiej, jak mogłeś. Nigdy nie mogłem zrozumieć, czemu tak ciężko trenujemy... Lubię ciężko trenować, ale nie widziałem przełożenia tego w lidze. Wielokrotnie mówiłem, że jeżeli widziałbym, że to się sprawdza, że im więcej i ciężej trenujesz, to się przekłada, mogę to robić. Nie ma problemu. Codziennie trenowałbym 20 godzin, żeby być lepszym. To się nie sprawdzało - to raz. Dwa - kłamanie, oszukiwanie piłkarzy. Gadanie co innego do prezesa, co innego w szatni. Ja byłem bezpośredni, dwa razy wypaliłem potężne kalibry do trenera Stokowca przy wszystkich i od tego zaczęła się taka wojna - przyznał obecny szkoleniowiec Wieczystej Kraków.

- Na początku jak jest potrzebny człowiek w walce o utrzymanie, to wiesz. Ale jak już się utrzymaliśmy i przyszedł nowy sezon, to już dobra, czyścimy. (…) Ja nawet nie chcę naprawić tej relacji. Nie szukam tego. W ogóle się z nim nie widuję. Nawet jakbym się widział, to nie chcę, żeby do mnie podchodził, ani ja do niego nie podejdę. Traktuję go, jakby go nie było - dodał Peszko.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] OFICJALNIE: Z Legii Warszawa do ŁKS-u Łódź. Jest wykup OFICJALNIE: Z Legii Warszawa do ŁKS-u Łódź. Jest wykup Spadł z Ekstraklasy, pojedzie na Mistrzostwa Europy?! Michał Probierz ma czterech kandydatów Spadł z Ekstraklasy, pojedzie na Mistrzostwa Europy?! Michał Probierz ma czterech kandydatów Zdobył koronę króla strzelców ligi portugalskiej, teraz wielki transfer? Zdobył koronę króla strzelców ligi portugalskiej, teraz wielki transfer? PSG straci obydwu braci Mbappé?! Ethan na drodze do transferu PSG straci obydwu braci Mbappé?! Ethan na drodze do transferu Rozchwytywany Benjamin Šeško z ogromną ofertą. Kuszenie w sprawie szokującego transferu Rozchwytywany Benjamin Šeško z ogromną ofertą. Kuszenie w sprawie szokującego transferu Strzelił cztery gole Realowi Madryt, latem zaliczy głośny transfer?! Wyborowa lista życzeń Strzelił cztery gole Realowi Madryt, latem zaliczy głośny transfer?! Wyborowa lista życzeń Gabigol namieszał. Paradował w koszulce odwiecznego rywala, nie dostanie nowego kontraktu Gabigol namieszał. Paradował w koszulce odwiecznego rywala, nie dostanie nowego kontraktu

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy