Reprezentacja Estonii może być poważnie osłabiona na mecz z Polską. Trwa walka z czasem

Już wkrótce rozstrzygną się losy awansu na tegoroczne Mistrzostwa Europy, które zostaną rozegrane stadionach w Niemczech.

Szansę na udział w turnieju wciąż ma także reprezentacja Polski. Podopieczni selekcjonera Michała Probierza będą musieli przejść jednak przez baraże. Tam w półfinale zmierzą się z Estonią.

Jak podaje TVP Sport, nasz czwartkowy rywal może przystąpić do tego pojedynku z poważnym osłabieniem. Pod znakiem zapytania stoi bowiem występ Karola Metsa.

Grający w barwach FC St. Pauli 30-latek doznał kontuzji kolana w trakcie ligowej potyczki z Herthą Berlin. Z powodu urazu opuścił boisko w 80. minucie rywalizacji. 

Początkowo zakładano nawet, że Mets naruszył więzadła krzyżowe, lecz dalsze badania przeprowadzone w poniedziałek wykazały, iż te pozostały nienaruszone. Klub poinformował też o braku dokładnej daty powrotu estońskiego defensora do gry.

Nowe informacje w sprawie problemów zdrowotnych obrońcy przekazało TVP Sport. Zdaniem tego źródła, zawodnik walczy obecnie z czasem, aby zagrać w spotkaniu przeciwko Polsce. Ponadto Estończycy dają mu 50 procent szans na występ.

Brak Karola Metsa stanowiłby spore osłabienie defensywy reprezentacji Estonii. 30-latek ma w swoim dorobku aż 93 mecze rozegrane w narodowych barwach.

Mecz Polska - Estonia odbędzie się w czwartek 21 marca na Stadionie Narodowym. Pierwszy gwizdek sędziego wybrzmi równo o godzinie 20:45. 

W przypadku zwycięstwa „Biało-Czerwoni” zmierzą się w finałowym starciu baraży o wyjazd na tegoroczne Mistrzostwa Europy z wygranym pojedynku Walia - Finlandia.