Wychowanek Sevilli cieszył się nie tak dawno mianem jednego z najlepiej rokujących piłkarzy młodego pokolenia w Hiszpanii. W szczególności próbkę swoich umiejętności pokazał na wypożyczeniu w Eibarze. Wówczas w kolejce po jego względy ustawiała się europejska czołówka.
Spośród niej największą determinacją wykazał się Tottenham, wykładając na stół 25 milionów euro oraz kartę zawodniczą Erika Lameli.
Z perspektywy czasu zdecydowanie lepiej na tej transakcji wyszedł klub z Andaluzji, ponieważ Bryan Gil nie odnalazł się kompletnie w realiach panujących w Premier League.
Ponadto próby odbudowania piłkarza na wypożyczeniach w Valencii oraz Sevilli zakończyły się niepowodzeniem. Z tego też powodu wszechstronny skrzydłowy odrywa marginalną rolę w „Kogutach” i trudno im będzie odzyskać zainwestowane w niego środki.
Warto jednak zauważyć, że 23-latek cieszy się w dalszym ciągu sporym zainteresowaniem. Pokazuje to między innymi otwartość dyrektora Dennisa te Kloese'a, który zapowiedział podjęcie próby pozyskania go przez Feyenoord Rotterdam.
- Fakt jest taki, że staramy się o Gila. Miało to już miejsce w kilku poprzednich oknach transferowych. Ponownie patrzymy na to, czy jest to możliwe. Oferujemy fantastyczną platformę, która umożliwi chłopcom dobrą kontynuację kariery albo pokazanie się ponownie. Gil jest dobrym zawodnikiem, ale jest o wiele więcej klubów, które interesują się tym chłopakiem - powiedział działacz na łamach „Algemeen Dagblad”.
Czterokrotny reprezentant Hiszpanii pojawił się w tym sezonie tylko jedenastokrotnie na boisku. Nie zanotował żadnego trafienia oraz asysty.
Jest związany z londyńskim zespołem do 30 czerwca 2026 roku.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
