Bruno Fernandes w hierarchii zawodników Manchesteru United widnieje praktycznie na samej górze, czego dowodem jest choćby wręczona mu opaska kapitana. Jego kontrakt wygasa jednak 30 czerwca 2026 roku, przez co w mediach zaczęły pojawiać się spekulacje dotyczące możliwego transferu.
Całkiem niedawno do swojej sytuacji odniósł się sam piłkarz, który zdradził, że nad kwestiami dotyczącymi potencjalnego odejścia skupi się dopiero po tegorocznych Mistrzostwach Europy. Jego słowa zostały odebrane wówczas w różnoraki sposób.
Do nich odniósł się również szkoleniowiec Manchesteru, Erik ten Hag, którego zdaniem zostały one wyrwane z kontekstu. Holender jest przekonany, że Fernandes czuje się w angielskim zespole bardzo szczęśliwy, dlatego też powinien do końca wypełnić swój kontrakt.
- Jego słowa zostały wyrwane z kontekstu. Wiem, że to Manchester United i myślę, że będąc tutaj jest z tego powodu naprawdę bardzo szczęśliwy - powiedział.
54-latek bardzo ceni sobie duże doświadczenie oraz umiejętności Portugalczyka, a więc jeśli dalej będzie on pełnił funkcję pierwszego szkoleniowca „Czerwonych Diabłów”, to możemy być niemal pewni, że Fernandes nie zostanie oddany w łatwy sposób.
- Wzięcie odpowiedzialności to jedna z największych zalet, jaką czołowi piłkarze muszą pokazać i dostarczyć. Bruno jest zawsze dostępny, nigdy nie opuszcza meczu, zawsze gra na dobrym poziomie i zawsze dodaje drużynie energii. Takie aktywa są niezbędne, aby odnieść sukces. Bruno to prawdziwy wojownik - podsumował.
Bieżący sezon w wykonaniu Fernandesa składa się na 33 spotkania, w których zdobył 10 bramek oraz zanotował siedem asyst.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
